Gustaw Herling - rzeczywistość obozowa

Nasza ocena:

3
Pobrań: 490
Wyświetleń: 1694
Komentarze: 0
Notatek.pl

Pobierz ten dokument za darmo

Podgląd dokumentu
Gustaw Herling - rzeczywistość obozowa - strona 1 Gustaw Herling - rzeczywistość obozowa - strona 2

Fragment notatki:


Gustaw Herling-Grudziński : Dzieło Gustawa Herlinga-Grudzińskiego opisuje życie w sowieckich obozach koncentracyjnych. Autor utworu, będący więźniem obozu w Jercewie, podjął próbę rekonstrukcji funkcjonowania łagru. Inny świat , napisany z perspektywy naocznego świadka i uczestnika wydarzeń, ze względu na podjętą tematykę można zaliczyć do najważniejszych dokumentów epoki.
Obóz sowiecki został ukazany jako przedsiębiorstwo gospodarcze, będące częścią produkcji państwa komunistycznego. Nastawiony był przede wszystkim na zysk, a podstawową zasadą było maksymalne eksploatowanie więźniów przy minimalnych racjach żywnościowych. Skazańcy musieli wyrabiać odpowiednie normy. Obowiązał system brygadowy, w którym więźniowie kontrolowali się wzajemnie, by podnieść wydajność. Praca, skrajnie wyczerpująca niedożywionych ludzi, doprowadzała do wyeliminowania jednostek najsłabszych. Więźniowie nie otrzymywali zapłaty. Jedynym sposobem na zregenerowanie sił był pobyt w szpitalu, gdzie chorych „leczono” dodatkową porcją chleba i niewielkimi kawałkami margaryny.
Charakterystyczna była także obyczajowość obozowa. Wśród więźniów prym wiedli urkowie - skazańcy pospolici, po kilkukrotnej recydywie. Ich rządy obejmowały czas od zmierzchu do świtu. Dochodziło wówczas do samosądów, brutalnego dobijania więźniów i polowań na kobiety, które gwałcono. Więźniowie nie mieli żadnych praw.
Na porządku dziennym było donoszenie na współwięźniów, przekupstwo, a wśród kobiet - prostytucja. Skazańcy, odarci z wszelkich ludzkich uczuć, żyli wyłącznie pragnieniem zaspokojenia głodu. Praca, brud, zimno i choroby wyniszczały nawet najbardziej odporne organizmy. Ludzie zmuszeni byli do poszukiwania jedzenia na śmietnisku, popadali w obłęd głodowy. Niektórzy okaleczali własne ciała, aby na kilka dni trafić do szpitala, gdzie mogli odpocząć w czystych łóżkach. Obóz spełniał także rolę instytucji „wychowawczej”, której głównym zadaniem było całkowite przeobrażenie człowieka w osobę bezwolną wobec władzy i systemu. Bardzo często dochodziło do rozpadu więzi rodzinnych - ci, którzy żyli na wolności byli poniżani i pogardzani, ponieważ ich krewni odbywali wyroki.
Ważne wydarzenia w obozie, takie jak: widzenia z rodzinami, „wychodnoj dień” (więźniowie nie mogli przekazywać żadnych informacji bliskim, najczęściej stawali twarzą w twarz z zupełnie już obcymi sobie osobami), seanse filmowe oraz przedstawienia, stawały się powodem udręki dla skazańców. Emitowane filmy wywoływały tęsknotę za wolnością i normalnym życiem. Nieodłącznym elementem życia w obozie był strach - strach przed śmiercią, powolnym konaniem z głodu w „trupiarni” wśród obcych sobie ludzi. Strach przed zapomnieniem przez rodzinę, głodem i bólem. Więźniowie obawiali się współtowarzyszy, ponieważ każdy mógł okazać się donosicielem. Strach był doskonałą metodą na utrzymanie porządku i karności.

(…)

…. Samotność, strach, bezradność wyzwolić mogą podłość w człowieku, ale także desperacki heroizm. Grudziński ukazuje dzieje jednostek w sytuacjach ekstremalnych. Takich, w których nie da się przewidzieć ich zachowań. W łagrach, gdzie jedynym prawem było bezprawie, niemożliwe stawało się odróżnienie dobra od zła, szlachetności od podłości, okrucieństwa od bezmyślności. Granice pomiędzy wszelkimi wartościami…
…” „bawili się” wszyscy: intelektualiści, ludzie wykształceni i zwyczajni kryminaliści. Robili to ze strachu, dla załatwienia błahych spraw, a najczęściej z jakiejś nieuświadomionej zawiści. Donos był po prostu nieodzownym elementem życia w państwie sowieckim. Kobiety w obozie prostytuowały się i tylko nieliczne za cenę cierpienia i ofiar miały siłę ocalić własną godność. Bardzo często dochodziło…
... zobacz całą notatkę



Komentarze użytkowników (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz