Filozofia starożytna
Pojęcie PAIDEIA.
Najpierw to pojęcie oznaczało jedynie „wychowanie”. Potem rozwinęło zakres i zaczęło znaczyć tyle, co „cultura” - uprawianie czegoś + rezultaty uprawy + całą treść, znaczenie tego procesu, a w końcu cały świat pojęć wytworzonych przez społeczeństwo. Zatem nasze słowo „kultura” pierwotnie oznaczało „wychowanie” - czy dzisiaj zachowuje ten sens? Tak, jeżeli „wychowanie” zinterpretujemy zgodnie z pedagogiką kultury: jako nieustające, poszukujące samowychowanie, nieustanną interpretację i reinterpretację otaczającego nas świata pojęć, a wśród nich przede wszystkim pojęć prawdy, dobra i piękna. Kultura w nas i dokoła nas jest wynikiem tych poszukiwań. Grecka paideia była zarazem ideałem człowieczeństwa, czyli wychowanie służy spełnianiu najdalszych możliwość człowieka. Grecy stworzyli bardzo systematyczną filozofię: w ich naturze leżało poszukiwanie ogólnych praw, nadrzędnej harmonii, ładu - szukali go też w sposobie życia, przyjmowania losu i stawania się coraz lepszym człowiekiem. U źródeł greckiego wychowania pojawiło się przekonanie o właściwości człowieka: możliwości budowania pięknego charakteru (kalokagatia) i pięknego społeczeństwa.
PLATON (427-347 p.n.e.)
W jego filozofii istotą i sensem bytu były IDEE: byty wieczne, bezcielesne i prawdziwe. Otaczający nas świat to świat pozoru: istnień będących tylko cieniami idei. Jakie jest nasze zadanie wśród tych cieni? To próba zobaczenia idei samych, czystych, jasnych, nieprzesłoniętych cieniem. Zobaczyć możemy je tylko w naszym umyśle. Naszym zadaniem jest więc MYŚLENIE, a następnie próby urzeczywistniania w świecie doczesnym dostrzeżonych przez nas idei najwyższych - prawdy, piękna i dobra. Pedagogika kultury bazuje na postulacie myślenia i Platońskiej trójjedni. Dlaczego „trójjedni”? Platon uważał, że prawda, piękno i dobro to trzy postacie jednego bytu. Prawda jest zarazem piękna i dobra etc.
Filozofia współczesna
Georg Wilhelm Friedrich HEGEL (1770-1831)
Zgodnie z jego filozofią, byt ewoluuje według zasady: teza, antyteza, synteza. Zanim pojawiła się przyroda i człowiek, istniała idea, czyli czyste pojęcie. Idea była wieczna, niematerialna i wolna. Z idei wyłoniło się coś odwrotnego: przyroda, która była zmienna, materialna i swoją materią i sztywnymi prawami zniewolona. Następnie powstał twór na poły idealny i wolny, na poły materialny i spętany. Był to tzw. duch, czyli człowiek. Ten duch na samym początku zajmował sie wyłącznie sobą i swoimi potrzebami (duch subiektywny). Następnie zaczął budować społeczeństwa, które go zniewałały swoimi prawami (duch obiektywny). Ale społeczeństwa zaczęły tworzyć kulturę, dzięki której pojęcie odnalazło swoją
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)