To tylko jedna z 2 stron tej notatki. Zaloguj się aby zobaczyć ten dokument.
Zobacz
całą notatkę
Filozofia moralna. Sokrates i sofiści Połowa piątego wieku przed Chrystusem to czas potęgi ekonomicznej, militarnej i kulturalnej Aten. Po wojnach z Persami pod rządami Peryklesa miasto zdobywa dominację polityczną i handlową. Dobra sytuacja ekonomiczna i panujący ustrój demokratyczny przyczynił się do wielkiego rozkwitu życia kulturalnego - rozwijająca się grecka architektura (powstają m. in. Propyleje i Partenon), rzeźba, dramat, malarstwo w ateńskim polis stanowią sprzyjającą atmosferę dla rozwoju życia umysłowego, a zwłaszcza filozofii
Presokratycy swymi ideami wpłynęli na myśl twórców tego czasu - zwanego złotym wiekiem filozofii antycznej - Platona i Arystotelesa. Przygotowali dla nich aparaturę pojęciową i problemową. Jednak przed ich pojawieniem się myślenie filozoficzne doznało pewnego przekierunkowania. Zainteresowania greckich myślicieli zaczęły bardziej skupiać się na człowieku niż na otaczającym go świecie. Była to zasługa sofistów. Ich działalność związana była z przemianami społecznymi zachodzącymi w demokratycznej społeczności Aten, zwłaszcza ze sposobem kształcenia młodego pokolenia. W sytuacji, w której nie pochodzenie, ale wykształcenie zaczęło być elementem decydującym o statusie zajmowanym w społeczności, zjawiła się potrzeba nauczycieli przygotowujących do udziału w życiu publicznym poprzez naukę retoryki, sztukę prowadzenia rozmów, umiejętnego przekonywania adwersarzy. Tym oczekiwaniom wyszli naprzeciw właśnie sofiści w sposób odpłatny nauczający retoryki, często o zabarwieniu erystycznym.
Ruch sofistów był bardzo niejednorodny. Wyraziło się to również w mającym różne odcienie zagadnieniu koncepcji bóstwa. Odrzucając rozumienie bóstwa jako prazasady rzeczywistości - rozważanej w kategoriach ontologiczno-kosmicznych, które wypracowali archeicy - odrzucili tym samym konieczność jego istnienia. Nie było ono zresztą potrzebne, skoro to „człowiek jest miarą wszystkich rzeczy istniejących, że istnieją, i nie istniejących, że nie istnieją” - jak twierdził Protagoras, głoszący jednocześnie agnostycyzm odnośnie bogów: „O bogach nie mogę powiedzieć ani że istnieją, ani że nie istnieją” . Gorgiasz negując możliwość jakiegokolwiek poznania bytu i podważając kryterium prawdy , zaprzecza, chcąc nie chcąc możliwości jakiegokolwiek poznania bóstw. Prodikos zinterpretował bogów jako ubóstwienie przez człowieka tego, co użyteczne . Krytiasz zaś zdesakralizował pojęcie bóstw, uznając je za wymysł przebiegłego człowieka, który chciałby zyskać autorytet dla stanowionych praw i ich respektowania . Sofiści z zawodu byli nauczycielami i wychowawcami, przygotowywali do życia publicznego. Sam wyraz „sofista” najpierw miał sens dodatni i oznaczał tyle co „uczony", potem zaś „pseudouczony”. Protagoras jeden z głównych sofistów twierdził, że prawdę poznajemy tylko przy pomocy zmysłów. Był więc sensualistą. Sensualizm zaś doprowadził go do relatywizmu; czyli do twierdzenia, ze rzeczywistość jest względna i prawda jest względna. Możliwe są więc najbardziej rozbieżne sądy o rzeczywistości i wszystko jest równie prawdziwe. Antropologicznym hasłem Protagorasa było: „miarą wszystkich rzeczy jest człowiek”. Wiedza dla sofistów miała charakter praktyczny. Służyć ma konkretnym celom. Filozofia była sztuką życia, umiejętnością przygotowującą do życia społecznego. Prawda według Protagorasa jest czymś subiektywnym, wiedza tylko mniemaniem. Sofiści głosili konwencjonalizm, czyli że prawdy i zasady życia są tylko kwestią umowy. Nie ma więc prawdy bezwzg
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)