ZAJĘCIA 2 - EUROPEJSKA MYŚL PEDAGOGICZNA W DOBIE ODRODZENIA TEKSTY ŹRÓDŁOWE WOŁOSZYN Erazm z Rotterdamu o nauce i wychowaniu
Erazm z Rotterdamu - jeden z najwybitniejszych myślicieli humanizmu; był nie tylko autorem pism i podręczników pedagogicznych, ale też pisarzem, który szczególnie chłostał i wyszydzał scholastyczny i dogmatyczny sposób myślenia. Znalazło to wyraz w jednym z najwybitniejszych dzieł, w zjadliwej satyrze Pochwała głupoty (1509, wyd. 1511), a dedykowanej przyjacielowi Erazma, Tomaszowi Morusowi. Pochwała głupoty ma charakter monologu, który wygłasza sama głupota, jako „karmicielka zdrożności ludzkich i niedoskonałości istniejącego porządku społecznego”. Głupota opowiada o przywarach różnych stanów i wyszydza przemądrzałość, ograniczoność uczonych, pewnych swej mądrości teologów czy wierzących w swe przywileje rycerzy i szlachtę. Szczególnie ostro krytykuje scholastyczną „uczoność” i teologię. Krytyka ta zmierzała do wyzwolenia umysłów ludzkich „spod duchowej dyktatury kościoła”.
Pierwsze miejsce wśród głupców zajmują gramatycy (nauczycieli języków, dzisiejszych literatów). Siedzą oni w swoich szkółkach. „Tacy oni z siebie radzi, kiedy zastrachaną trzódkę [dzieci] w przerażenie wprawiają groźną miną i głosem, kiedy kijem, rózgą, rzemieniem łupią skórę biednych dzieci i na wszelkie sposoby srożą się, jak im tylko przyjdzie ochota (…). I wtedy cały ów brud szkolny wydaje im się lśniącą czystością, zaduch pachnie im jak cypryjskie olejki, nędzna niewola wydaje im się królowaniem”. Wbijają dzieciom do głowy brednie, jednak uważają się za najmądrzejszych.
Do trzódki Głupoty należą dalej ci, którzy wydając książki uganiają się za nieśmiertelną sławą. Najgorsi są ci, którzy papier zasmarowują czystymi bzdurami. „Za tyle potu, tyle utrapień kupują sobie tę nieuchwytną nagrodę, jaką jest sława, którą i tak zdobywa bardzo niewielu. Dodajcie do tego szkodę na zdrowiu, utratę urody, ciekące oczy albo nawet i ślepotę, biedę, zawiść naokoło, odmawianie sobie przyjemności, zbyt prędką starość, przedwczesną starość (…). I taki mędrzec uważa, że warto tyloma udrękami odkupywać to, żeby go pochwalił jeden i drugi”.
Prawo do pierwszego miejsca wśród uczonych roszczą sobie prawnicy i nikt nie jest z siebie zadowolony tak jak oni, kiedy bez przerwy toczą do góry swoje syzyfowe głazy i jednym tchem plączą ze sobą setki praw nie patrząc na to, czy one mają co do rzeczy. Obok nich postawmy dialektyków i sofistów, stworzenia tak pyskate, że każdy z nich potrafiłby przegadać dwadzieścia wybranych przekupek.
Po nich idą filozofowie, czcigodni dzięki swym brodom i płaszczom, ci, co głoszą, że oni to jedynie posiadają mądrość; cała reszta ludzi - to słaniające się cienie. Zachowują się, jakby byli przybocznymi sekretarzami przyrody, budowniczki świata, jakby przychodzili prosto z narad bogów. Bo że niczego nie wiedzą na pewno, tego wystarczająco chyba dowodzi to, że ustawicznie wrą między nimi samymi zażarte walki o sprawy, których wyjaśnić się nie da.
(…)
…. Powinien też nauczyciel posiadać znajomość rozwoju historycznego języka ojczystego i jego wyrazów, zarówno nowszych, jak starodawnych i nawet tych, które wyszły z użycia. Łacina jako język międzynarodowy - istnienie tylu języków jest karą za grzechy. Wspólny język wszystkich (chrześcijan) powinien być miło brzmiący, wykształcony i bogaty; wdzięk zależy od brzmienia czy to poszczególnych wyrazów oddzielnie, czy to całych…
… wieku oraz przyczyniło się do obalenia panującej w jej życiu umysłowym scholastyki i zwycięstwa prądów humanistycznych. Gargantua i Pantagruel to jedna z najdoskonalszych satyr, jakie ma ówczesna literatra. Niepohamowana niczym swobodna myśl, zjadliwy dowcip, fantazja i wysoki poziom artystyczny sprawiły, że dzieło to zdobyło w krótkim czasie wielką liczbę czytelników
F. Rabelais - urodzony…
… i wydawca różnych dzieł medycznych z czasów starożytnych.
Główni bohaterowie dzieła: Gargantua, Pantagruel, Tęgospust czy Gargamela należą do swiata niewiarygodnych olbrzymów. Rabelais wprowadził ich prawdopodobnie, aby nadać satyrze pozory żartu i tym łatwiej dać upust swoim krytycznym poglądom na temat stosunków kościelnych i naukowych, Sorbony i scholastyki, uczonych „Sorbonoosłów” tkwiących…
… należy łączyć deklamacje.
Eneasz Sylwiusz (późniejszy papież Pius II) - O wychowaniu dzieci, dzieło przeznaczone dla 10-letniego Władysława Pogrobowca, przyszłego króla Czech i Węgier. Dzieło samo nie przynosi nowych poglądów, ale bardzo było cenione dzięki zdrowym radom w sprawie wychowania fizycznego i umysłowego książąt.
Pochód humanizmu po Europie:
Do narodów pozaalpejskich prądy humanistyczne…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)