Deontonomizm autonomiczny - obowiązek z wnętrza (z własnego sumienia)
Podejmując skomplikowaną teorię etyczną Immanuela Kanta należy wyjść od skonstruowanej przez niego metody transcendentalnej. To właśnie od tej teorii poznawczej rozpoczyna się to, co nazywamy „przewrotem kopernikańskim” w filozofii. Sam jej autor stwierdza: „Transcendentalnym nazywam wszelkie poznanie, które zajmuje się w ogóle nie tyle przedmiotami, ile naszym sposobem poznawania przedmiotów, o ile ten sposób ma być a priori możliwy”. Tak więc refleksja transcendentalna wychodzi od empirii (przedmiotów doświadczenia), ale nie objaśnia jednych elementów empirycznych innymi. Jedynym, co czyni, to pyta o warunki przedmiotów empirycznych w ogóle w naszym sposobie poznawania. Kant więc pyta nie tylko o to, jakie musi być „oko” (sposób poznania właściwy podmiotowi), aby możliwe było pole widzenia, ale także o to, o ile ten sposób poznania ma charakter aprioryczny [aprioryczne oznacza tutaj nie pochodzące z doświadczenia, ale założone przez doświadczenie jako jego warunek]. Jest to zatem pytanie także o to, czy podmiot poznania dysponuje uprzednią wiedzą, która jako warunek doświadczenia je umożliwia.
Swoje założenia teoriopoznawcze Kant wykorzystuje między innymi dla analizy wykazanych przez siebie tzw. czterech antynomii, w tym zwłaszcza istotnej dla myśli etycznej trzeciej z nich. Antynomia ta oznacza, że tezie iż: „Istnieje w świecie wolność” odpowiada równoważna jej antyteza: „Nie ma w świecie wolności, lecz wszystko dokonywa się wedle praw przyrody”.
Analizując ten problem Kant przypomina, że wola kieruje się zasadniczo ku dobru w ogóle. Ta właśnie podstawowa skłonność woli umożliwia zaistnienie wszelkiej w ogóle ludzkiej (świadomej) aktywności. Wola nie może jednak sama siebie określać, lecz jest określana przez przedmiot (motyw), który jest jej dany za pośrednictwem poznania. Można zatem powiedzieć, że podlega ona prymatowi sfery praktycznej (rozumu praktycznego).
Rozpatrując zagadnienie wolności ludzkiej należy mieć na uwadze zarówno wolność zewnętrzną jak i wewnętrzną. Doświadczenie potwierdza, że mogą współistnieć ze sobą: całkowicie ograniczona wolność zewnętrzna i jednocześnie najpełniejsza wolność wewnętrzna. Człowiek uwięziony (pozbawiony wolności zewnętrznej) może zachowywać, jak potwierdzają to liczne przykłady, pełną wolność wewnętrzną (myśli, zdolności miłowania, transcendencji w stosunku do zniewalających go ograniczeń). Oczywiście, może być i tak, że przymus zewnętrzny ograniczy, czy pozbawi wolność wewnętrzną w człowieku. Jednakże to, że można mimo zniewolenia zewnętrznego, zachować niezależność wewnętrzną, nakazuje zwrócić uwagę przede wszystkim na wolność wewnętrzną, jako decydującą dla wizji osoby ludzkiej jako bytu wolnego.
(…)
… zwraca najpierw w „Krytyce czystego rozumu” uwagę, że to pytanie nie jest empirycznym. Dlatego nie mogą na nie odpowiadać nauki szczegółowe (empiryczne), gdyż ramy, w których te nauki mogą prowadzić swoje badania są ramami działalności rozsądku odnoszącego się do naoczności (w ich argumentacji zarówno przyczyna jak i skutek są empiryczne). Chcąc uzasadnić założenie, że czysty rozum mógłby sam z siebie…
…”. Należy zatem wykazać, że czysty rozum sam z siebie stanowi prawa i w tym sensie determinuje wolę. Kant formułuje takie prawo praktyczne. Tworzy je w postaci imperatywu kategorycznego: „Jeżeli pomyślę sobie hipotetyczny imperatyw w ogóle, to nie wiem z góry, co on będzie zawierał, dopóki nie jest mi dany warunek. Jeżeli zaś pomyślę sobie imperatyw kategoryczny, to zaraz wiem, co on zawiera…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)