Cechy grupotwórcze Punktem wyjścia perspektywy grupowej jest banalne spostrzeżenie, że społeczeństwo to wielość jednostek albo inaczej ‐ pewna populacja. Jest oczywiste, że w społeczeństwie występują rozmaite zbiorowości jednostek. Wielością jednostek jest rodzina, ale i naród, drużyna piłkarska i oddział wojskowy, klasa szkolna i grono przyjaciół, mieszkańcy Krakowa i członkowie mafii, klub rotariański i parlament, partia polityczna i gang młodzieżowy. Wszystko to ‐ a przykłady można by mnożyć bez końca ‐ to jakieś zbiorowości ludzi. Jeżeli mówimy o jakiejkolwiek zbiorowości ludzi, to jej podstawową charakterystyką jest skład: kto do niej należy, kim są te jednostki, które do niej zaliczamy? Trzeba zapytać o charakter cech, jakie im przysługują. Amerykański antropolog społeczny Clyde Kluckhohn zauważył, że wśród ogółu cech ludzkich są takie, które właściwe są wszystkim ludziom, takie, które właściwe są tylko pojedynczej osobie, i takie, które właściwe są niektórym ludziom, a tym samym odróżniają ich od wszystkich innych, którzy owych cech nie posiadają. Wszyscy ludzie są podobni pod względem pewnych cech biologicznych i psychicznych, które tworzą to, co nazywamy czasem „gatunkową naturą człowiekaʺ. Zdefiniować naturę człowieka usiłują od czasów starożytnych filozofowie, formułując najrozmaitsze koncepcje: homo sapiens, homo socius, homo politicus, homo economicus, homo ludens, homo reciprocus i wiele innych. Jest to także teren zainteresowania takich nauk jak anatomia, fizjologia, medycyna, psychologia eksperymentalna, antropologia fizyczna itp. Natomiast w zasadzie takie uniwersalne aspekty człowieka nie są ważne dla socjologa. Piszę „w zasadzieʺ, ponieważ wpływowa dziś szkoła „socjobiologiiʺ wskazuje, że pewne fundamentalne biologiczne, „zwierzęceʺ, instynktowne, popędowe cechy ludzi, bardzo istotnie wpływają na ich działania, a zatem na cały tok życia społecznego i kształt społeczeństwa. Choć trudno się z tym nie zgodzić, to jednak można traktować biologię człowieka jako pewien substrat społeczeństwa, parametr wszystkiego, co się w społeczeństwie dzieje, podobnie jak inny parametr ‐ fizyczne otoczenie, w którym wszyscy żyjemy ‐ i abstrahować od obu dziedzin w poszukiwaniu swoistych społecznych cech ludzi. Na drugim biegunie znajdują się takie cechy, które przysługują wyłącznie danej jednostce, których z nikim nie dzieli, które tworzą jej niepowtarzalną indywidualną tożsamość. Należą tu swoiste właściwości ciała i umysłu: wygląd, uroda, dziedziczony i unikalny kod genetyczny, osobowość będąca zapisem niepowtarzalnych doświadczeń życiowych, wiedza, jaką posiadamy, nasze poglądy, przekonania, wartości, jakie wyznajemy, to w co wierzymy, to czego się boimy i czym się cieszymy, kogo kochamy, a kogo nienawidzimy itp. Każdy jest pod tymi względami inny. Nie ma dwóch całkowicie jednakowych jednostek, bo nawet bliźnięta, jak wiemy,
(…)
… jednakowych jednostek, bo nawet bliźnięta, jak wiemy, dadzą się z czasem od siebie odróżnić. Cechami tego rodzaju interesuje się np. psychologia różnic indywidualnych, psychologia osobowości. Są ważne też dla policji, która identyfikuje przestępcę po liniach papilarnych czy kodzie genetycznym, a także rozpoznaje zwłoki po układzie uzębienia czy znamionach na skórze. Takie cechy całkowicie partykularne…
…, studentów itp. To właśnie takie cechy pośredniej natury konstytuują zbiorowości ludzkie: kobiet i mężczyzn, krakowian i warszawiaków, studentów i emerytów. Cechy uniwersalne natury ludzkiej, wspólne wszystkim ludziom, konstytuują ludzkość, mieszkańców planety Ziemia, niezróżnicowane społeczeństwo globalne. Cechy indywidualne, niepowtarzalne, prywatne, nie konstytuują żadnej całości, lecz tylko luźny zbiór…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)