Bereziewicz , psychologia ogólna, Automatyczna regulacja emocji. W pierwszym okresie życia dziecka pewne przejawy zachowań ukierunkowane są na obniżenie pobudzenia emocjonalnego i redukcję dyskomfortu. Przykładem pierwszej klasy zachowań jest np. ssanie kciuka, zaś drugiej klasy płacz, sygnalizujący ból, głód, strach. Dziecko skłania swoje otoczenie do zaspokojenia potrzeb i redukcji dysonansu. Wszelkie reakcje tego rodzaju są wspólne wszystkim ludziom i nie wymagają uczenia się. Z czasem jednak dziecko coraz bardziej opanowuje bardziej złożone sposoby regulacji emocji. Przede wszystkim bardziej unika bodźców negatywnych i podąża za bodźcami pozytywnymi. Nie oznacza to, że automatyczna regulacja emocji towarzyszy nam jedynie w dzieciństwie. Przykładem automatycznej regulacji emocji są przede wszystkim mechanizmy o charakterze biologicznym (są jak bezpieczniki w sieci elektrycznej). System nerwowy broni się przed silnym pobudzeniem przez wzbudzanie ośrodków hamulcowych emocji w układzie limbicznym mózgu. Ich samoczynna aktywacja prowadzi do wygasania pobudzenia. Innym przykładem automatycznej regulacji emocji jest kierowanie przez podmiot uwagi na bodźce, które potencjalnie mogą stanowić zagrożenie.
Kolejnym przykładem jest mechanizm zaprzeczania (denial) - nieuświadamiany przez podmiot stan nieprzyjmowania do wiadomości zagrażających informacji, które niosą negatywne skutki( np. reakcje osób, które nieoczekiwanie dowiadują się o śmierci współmałżonka).
Od czasów Feruda istniały dwie tezy na temat automatycznej regulacji emocji, jedna mówiła o negatywnych konsekwencjach, a druga poddawała tą tezę w wątpliwość. W 2007r Iris Mauss, Crystal Cook i James Gross postanowili przeprowadzić eksperyment, który te niejasności wytłumaczyć. W tym celu wykorzystali procedury torowania. Osoby badane proszone były o układanie zdań złożonych ze słów dotyczących kontroli emocji (np. stabilny, spokojny, zrównoważony). W tym samym czasie druga grupa układała zdania ze słów związanych z ekspresją emocji (np. impulsywny, wzburzony). Następnie wszyscy badani pracowali nad zdaniem wymagającym koncentracji uwagi, a badacz wyprowadzał ich z równowagi złośliwymi komentarzami sugerującymi, że źle im idzie. Na koniec poproszono wszystkich uczestników o wypełnienie skali mierzącej natężenie złości. Jak się okazało osoby układające zdania z wyrazów dotyczących kontroli emocji były o wiele spokojniejsze od drugiej grupy. Dzięki temu wykazano, że poprzez metodę torowania można zmusić ludzi do automatycznej regulacji emocji.
Wykonano również drugi eksperyment by sprawdzić jak się ma taka regulacja emocji do funkcjonowania podmiotu. Badacze skoncentrowali się na kwestii psychofizjologicznej, więc wykorzystali pomiary aktywacji sercowo-naczyniowej. Założyli jednak że nie będą się opierać na samej wielkości tej aktywacji lecz prześledzą wzorce aktywacji typowe dla zachowań o charakterze wyzwania (adaptacyjne) oraz zagrożenia (nieadaptacyjne). Okazało się, że wzorce te były niemal identyczne dla osób z obu grup. Badania więc wskazują, że automatyczna regulacja emocji nie powoduje negatywnych konsekwencji dla funkcjonowania podmiotu (przynajmniej na poziomie psychofizjologicznym).
(…)
… lęk staje się pewnego rodzaju wytłumaczeniem w razie niepowodzenia, o wiele wygodniejszym niż niedostatek zdolności intelektualnych. Wykazano również że podobny charakter może mieć odczuwanie nieśmiałości czy depresji. Także automatyczna regulacja emocji jest czymś potrzebnym w życiu człowieka i nie można temu zaprzeczyć.
…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)