Wykład - wybory parlamentarne 1989 i parlament kontraktowy

Nasza ocena:

3
Pobrań: 49
Wyświetleń: 567
Komentarze: 0
Notatek.pl

Pobierz ten dokument za darmo

Podgląd dokumentu
Wykład - wybory parlamentarne 1989 i parlament kontraktowy - strona 1 Wykład - wybory parlamentarne 1989 i parlament kontraktowy - strona 2 Wykład - wybory parlamentarne 1989 i parlament kontraktowy - strona 3

Fragment notatki:

WYBORY PARLAMENTARNE 1989 I PARLAMENT KONTRAKTOWY
,
Ordynację wyborczą uchwalono podczas obrad okrągłego stołu, a sejm zatwierdził ją 7 kwietnia 1989r. Rada Państwa ustaliła termin wyborów na 4 i 18 czerwca 1989r. PZPR zależało na jak najszybszym przeprowadzeniu wyborów. Partia ta zdawał sobie sprawę, że rząd Rakowskiego traci poparcie społ., ponadto ni chcieli dawać „Solidarności” zbyt dużo czasu na przygotowanie kampanii wyborczej.
Powołano 21 osobową Państwową Komisję Wyborczą (6 jej członków to działacze opozycji, Zoll został nawet jej wiceprzewodniczącym). Przedstawiciele opozycji weszli w skład okręgowych komisji wyborczych (stanowili 23% ich składu). Powołano 121 tysięcy mężów zaufania.
Wybory do sejmu - zasady
425 posłów wybierano w 108 okręgach (2-5 mandatowych), w każdym okręgu z góry podzielono mandaty.
35 miejsc w sejmie gwarantowała koalicji lista krajowa, „S” odmówiła wpisania jej kandydatów na tą listę.
By otrzymać mandat w I turze trzeba było uzyskać 50% ważnie oddanych głosów, w II turze obowiązywała zasada większości bezwzględnej. W II turze głosowano tylko na 2 kandydatów którzy uzyskali największą liczbę głosów.
Żeby otrzymać mandat z listy krajowej trzeba było zebrać ponad 50% ważnie oddanych głosów.
PZPR miał zagwarantowane (wg kontraktu z Okrągłego Stołu) 171 mandatów (156 w okręgach i 15 z listy krajowej). Pozostałe partie koalicji miały zagwarantowane odpowiednio:
ZSL -76 mandatów (67 i 9)
SD - 27 (24 i 3)
PAX - 10 (7 i 3)
UcHS - 8 (6 i 2)
PZKS - 5 (4 i 1)
2 mandaty na liście krajowej uzyskali bezpartyjni (ale związani z koalicją ): S. Szurmiej, A. Zieliński.
„Solidarność” miała zagwarantowane 161 mandatów ( z tego mogli się o nie ubiegać bezpartyjni działacze faktycznie należący do PZPR lub przez nią wspierani). Kandydaci bezpartyjni musieli zebrać pod swoją kandydaturą 3000 podpisów. Kandydaci koalicji byli zgłaszani przez władze naczelne lub wojewódzkie (nie musieli zbierać głosów poparcia).
Wybory do senatu - zasady Wybierano 100 senatorów w 49 okręgach wyborczych (każde województwo stanowiło jeden okręg). Wybory były w pełni wolne, nie obowiązywał żaden kontrakt.
W 47 okręgach wybierano po 2 senatorów, a w 2 ( woj. Katowickim i Warszawskim po 3). Obowiązywał większościowy system wyborczy, mandat zdobywał ten kandydat który w pierwszej turze zdobył ponad 50% ważnych głosów, do drugiej tury przechodzili tylko dwaj kandydaci, którzy zdobyli najwięcej głosów - wygrywał ten który zdobył w II turze więcej głosów (zwykła większość).


(…)

… się je ocenzurować i zdejmować z anteny, ale takie działanie tylko potęgowało ich popularność.
Na przełomie maja i czerwca wznowiono wydawanie „Tygodnika Solidarność”, jego redaktorem naczelnym został ponownie Mazowiecki. Kampanię KO wspiera także „Tygodnik Powszechny” ( z jego redakcji kandydowali: J. Hennelowa i K. Kozlowski).
8 maja zaczęła się ukazywać „Gazeta Wyborcza” (I legalny dziennik opozycji), trzon jego redakcji stanowił zespół „Tygodnika Mazowsze”, a redaktorem naczelnym został A. Michnik (mianował go Wałęsa). Wałęsa popierał jeszcze wtedy postkorowską lewicę solidarnościową, dlatego zgodził się na nominację Michnika, w przyszłości bardzo pożałuje tej decyzji...Wkrótce „GW” stała się pismem całego ruch obywatelskiego i zyskała ogromną popularność.
W wyborach wzięli nie tylko działacze związani z „S”, o mandat starali się też inni. KPN (początkowo chcieli się przyłączyć do „S”, ale ta zaproponowała im tylko 3 miejsca na liście KO ) wystartował w wyborach samodzielnie i wystawił 16 kandydatów do sejmu i 6 do senatu.
O mandaty ubiegali się także: Grupa Robocza Komisji Krajowej, konserwatywno-liberalna Unia Polityki Realnej, Ruch Wolnych Demokratów
Oraz wielu kandydatów niezależnych:
Działacze katoliccy…
… (czasem było więcej kandydatów niż wyborców!)
Interesujące były jedynie zebrania A. Kwaśniewskiego i M. Wilczuka (obaj byli przebojowi i postawili na kampanię w stylu zachodnim).
Opinia publiczna negatywnie odnosiła się do prowadzonej kampanii, wg badań CBOSu lepiej do kampanii zachęcała „S”(44,4%), tylko 6,8% respondentów stwierdziło , że lepsza była PZPR.
PZPR starał się zaszkodzić KO, zdarzały się przypadki pobicia…
... zobacz całą notatkę



Komentarze użytkowników (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz