Wykład - Wpływ świata przestępczego na aparat sądowniczy

Nasza ocena:

3
Pobrań: 7
Wyświetleń: 420
Komentarze: 0
Notatek.pl

Pobierz ten dokument za darmo

Podgląd dokumentu
Wykład - Wpływ świata przestępczego na aparat sądowniczy - strona 1 Wykład - Wpływ świata przestępczego na aparat sądowniczy - strona 2 Wykład - Wpływ świata przestępczego na aparat sądowniczy - strona 3

Fragment notatki:

Wpływ świata przestępczego na aparat sądowniczy Sędzią powinien być człowiek o nieskazitelnym charakterze. To on ślubuje służyć wiernie narodowi polskiemu, stać na straży prawa, a w postępowaniu kierować się zasadami godności i uczciwości. Taki jest fundament sędziowskiego zawodu. Tygodnik Newsweek twierdzi iż w Polsce wymiar sprawiedliwości to kilka tysięcy nieuczciwych, sędziów pracujących dzień i noc, wydających rocznie około miliona orzeczeń, z których 90 proc. nie jest zaskarżana . Środowisko sędziowskie nie potrafi samo wyeliminować z swego grona czarnych owiec. Sądy zżera nie tylko korupcja i łapownictwo. Sędziowie to jeden z niewielu zawodów publicznego zaufania, który po 1989 roku nie poddał się weryfikacji. Do tego dochodzą powiązania środowisk przestępczych z aparatem sądowniczym, brak kompetencji i niechlujstwo prawne. Brak pieniędzy i obowiązujący system prawny w Polsce powoduje bezkarność sędziów w przypadku wydawania wyroków niezgodnych z prawem.
W środowisku sędziowskim uwidacznia się przepaść między interesem publicznym a solidarnością zawodową.,,Po jednej stronie zbulwersowane media, po drugiej - sędziowska zmowa milczenia, chroniąca swoich bez względu na zarzuty. Odebranie sędziemu Wielkanowskiemu immunitetu i rozprawa przed zwykłym sądem mogą być początkiem długiego procesu oczyszczania środowiska, bo na razie tylko drobna część zgłaszanych i opisywanych spraw trafia na wokandę.”
Zaufanie społeczne do instytucji wymiaru sprawiedliwości w Polsce jest jednym z najniższych w Europie. Powodem takiego stanu może być glośna sprawa sędziego z Torunia, który miał dobre kontakty z tamtejszym światem przestępczym. Jak ujawniła ”Rzeczypospolita”, Zbigniew Wielkanowski uchodził za błyskotliwego prawnika. W latach 90. awansował na wiceprezesa Sądu Rejonowego w Toruniu. Przełożeni cenili go za "regularne zmniejszanie zaległości w sądach". Sędzia cieszył się doskonałymi koneksjami wśród lokalnych elit władzy. W 1993 roku za sprawą kolegów z SLD został powołany na eksperta senackiej komisji sprawiedliwości. Znajomości Wielkanowskiego utrwalały się na organizowanych przez niego zagranicznych wycieczkach, które uchodziły za okazyjnie tanie. W listopadzie 2000 roku "Rzeczpospolita" opisała powiązania sędziego z Edwardem Śmigielskim, ps. Tato, domniemanym szefem toruńskiej mafii. ,,Terroryzujący mieszkańców Torunia gangsterzy z jego grupy są poza zasięgiem prawa. Głośny proces w sprawie strzelaniny w sądzie był kompromitacją wymiaru sprawiedliwości. Przed kamerami ze strzelaniny zrobiono bójkę. Zapadły "rażąco niskie" wyroki.” Wyższy Sąd Dyscyplinarny postanowił odebrać immunitet Toruńskiemu Sędziemu. Wielkanowski przewodniczył sędziom prowadzącym sprawę gangu Edwarda Śmigielskiego. W procesie zapadły rażąco niskie wyroki. A jak podaje Newsweek

(…)

… finansowo (górny pułap kary), łącznie z konfiskatą majątków całej rodziny, jak ma to miejsce w USA. Skorumpowany sędzia powinien być pozbawiany możliwości wykonywania swojego zawodu. Żadna "grupa trzymająca władzę" nie może być ponad prawem, żyć kosztem rzetelnych obywateli, oszukiwać społeczeństwa.” Siedem grzechów głównych polskiego sądownictwa:.  I      -  Grzech przewlekłości II     -  Brak…
... zobacz całą notatkę



Komentarze użytkowników (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz