Tertulian (II/III wiek)
Tertulian, jeden z najgłośniejszych apologetów łacińskich, zapoczątkowuje szereg pisarzy chrześcijańskich, pochodzących z północnej Afryki (Tertulian urodził się w Kartaginie). Pod wieloma względami przypominał Tacjana - przeciwstawiał się gorąco gnostykom, jakkolwiek miał umrzeć poza Kościołem. Nie zwracał się, jak apologeci greccy, do władców w imieniu chrześcijan, ale do heretyków - w imieniu chrześcijaństwa („De praescriptione haereticorum”).
Herezje muszą istnieć, by wypróbować wiarę i zmusić ją do przejawienia się w jej czystości. Są one pielęgnowane przez filozofię, gdyż w gruncie rzeczy gnostyccy heretycy i filozofowie stawiają przed sobą jednakowe zagadnienia (stąd niechęć Tertuliana dla dialektyki; za jego sposobem argumentowania pójdą wszyscy antydialektycy średniowiecza).
Zdaniem Tertuliana, chrześcijanie nie potrzebują filozofii, a przynajmniej nie takiej, jaką proponowali grecy. Chrześcijanie posiadają własną regułę myśli, którą jest wiara chrześcijańska zawarta w Piśmie Świętym. Heretycy, którzy argumentują na podstawie Pisma Świętego, nie mają prawa tego czynić. Chrystus przekazał Pismo Święte apostołom, ci zaś powierzyli je tylko Kościołom apostolskim. Jest więc Pismo własnością tylko Kościołów katolickich, które miały je na własność jeszcze przed powstaniem herezji.
Tertulian pisał, że wierzy, ponieważ to „niedorzeczne”. Być może ma to znaczyć, że wiara jest pewniejsza niż ludzki rozum, że ukrzyżowany Bóg jest absolutnie pewny (przez wiarę) dzięki samej swojej niezrozumiałości. Jeśli to właśnie chciał Tertulian powiedzieć, to w jego czysto werbalnym paradoksie nie ma niczego nowego.
Mimo, że ten wróg filozofii zmarł poza wspólnotą Kościoła (w sekcie montanistów), pozostaje on wciąż jednym z największych wyrazicieli katolickiej koncepcji wiary rozumianej jako żywa tradycja.
(…)
…, ale do heretyków - w imieniu chrześcijaństwa („De praescriptione haereticorum”).
Herezje muszą istnieć, by wypróbować wiarę i zmusić ją do przejawienia się w jej czystości. Są one pielęgnowane przez filozofię, gdyż w gruncie rzeczy gnostyccy heretycy i filozofowie stawiają przed sobą jednakowe zagadnienia (stąd niechęć Tertuliana dla dialektyki; za jego sposobem argumentowania pójdą wszyscy antydialektycy…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)