Hymn 82 | Wiśwakarman FILOZOF
Swą myślą zrodził mocarz, ojciec wzroku Te dwie krzywizny, jakby tłuszcz ofiarny, A kiedy krańce się ich utrwaliły, Wtedy się niebo i ziemia rozsnuły.
Jest Wiśwakarman potężny, rozumny, Stwórca, kierownik, najwyższe zjawienie, A tych są rade ofierze pragnienia, Gdy jeden - słyszą - jest poza gwiazdami.
On naszym ojcem, on kierownik, stwórca, On zna siedziby i istnienia wszystkie, Jeden, co bogom imiona nadaje, I oto jacyś pytają o niego!
Pierwsi wieszczowie, jakby ofiarnicy, Liczne mu skarby złożyli w ofierze,
Tkwiące w przestrzeni w bezruchu i ruchu, Istnienia wszystkie te oto stworzyli.
ANTAGONISTA
Jest on za niebem i poza tą ziemią, Poza bogami i duchami złymi, Jakiż to pierwszy kiełek przyniosły więc wody, W którym bogowie siebie oglądali?
FILOZOF
Ten pierwszy kiełek, co przyniosły wody, W którym bogowie wszyscy się skupili, To jeden, w piaście wieczności osadzon, Z której stworzenia wyrastają wszystkie.
Czy znacie tego, kto to wszystko stworzył, Wręcz coś innego w swym nosicie sercu. Dymem osnuci, szepczący zaklęcia, Kapłani włóczą się, mordercy zwierząt.
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)