Wizje naukowości socjologii Ogólne uznanie naukowego statusu socjologii nie może jednak prowadzić do naiwnego utożsamiania nauki o społeczeństwie z naukami o przyrodzie. Błąd ten popełniali XIX‐wieczni twórcy socjologii, którzy postulowali proste naśladowanie przez nową dyscyplinę takich metod i procedur badawczych, jakie wypracowały bardziej dojrzałe i wcześniej istniejące nauki przyrodnicze: astronomia, fizyka, chemia, biologia. August Comte określił te metody jako „pozytywneʺ, przynoszące przezwyciężenie wcześniejszych „teologicznychʺ i „metafizycznychʺ sposobów myślenia, i stąd zalecany przez niego dla socjologii sposób uprawiania nauki nazywamy pozytywistycznym. Do tego modelu nauki należało kilka dyrektyw. Po pierwsze, ograniczenie poznania naukowego do faktów bezpośrednio obserwowalnych zmysłowo, a unikanie wszelkich tez na temat istoty, esencji, fundamentalnych mechanizmów zjawisk. Po drugie, osiąganie wszelkich uogólnień drogą ostrożnej indukcji, poprzez gromadzenie coraz liczniejszych obserwacji faktów, a następnie klasyfikowanie ich według podobieństw. Po trzecie, sprowadzenie praw naukowych do prostych tez o zależnościach między obserwowalnymi faktami: albo tego typu, że pewne fakty występują razem, albo że następują po sobie. Po czwarte, proste, rozumowe wyprowadzanie z praw naukowych przewidywań na temat zjawisk przyszłych. Po piąte, wyprowadzanie z praw i predykcji dyrektyw praktycznych na temat zapobiegania lub wywoływania nowych faktów, poprzez tłumaczenie ich na język czynów, podobnie jak w medycynie, gdzie z wiedzy biologicznej, chemicznej itp. wyprowadza się zasady prewencji i terapii, lub w inżynierii, gdzie z praw mechaniki wyprowadza się techniczne sposoby budowy domów czy mostów. Pozostawmy na boku kwestię, czy taka charakterystyka nie upraszczała zanadto tego, co naprawdę robili Kepler, Newton, Lavoisier, Faraday i inni twórcy nowoczesnego przyrodoznawstwa. Ważne dla nas jest to, że za postulatem, aby naśladować w socjologii metody nauk przyrodniczych, kryło się założenie, że przedmiot tych nauk jest zasadniczo taki sam, że przyroda i społeczeństwo mają taką samą naturę. Taki pogląd o jedności świata zarówno przyrodniczego, jak i społecznego nazywamy naturalizmem. Naturalizm był nieodłącznym dopełnieniem pozytywizmu. Jeszcze w XIX wieku taka idea naukowości socjologii została podważona przez kilku myślicieli. Niemieccy filozofowie Wilhelm Dilthey i Heinrich Rickert zakwestionowali tezę o jedności przyrody i społeczeństwa, wskazując, że w świecie ludzkim występują rzeczy niespotykane w przyrodzie, a mianowicie znaczenia, sensy, symbole, reguły, normy, wartości, słowem ‐ kultura. Społeczeństwo jest fundamentalnie odmienne od przyrody. Z takiego stanowiska, które nazywamy antynaturalistycznym, wyprowadził dalsze implikacje twórca socjologii niemieckiej Max Weber, postulując zupełnie przeciwstawny Com‐teʹowskiemu model uprawiania socjologii. Nazywamy go antypozytywistycz‐nym lub humanistycznym. Zgodnie z takim stanowiskiem nauka nie może ograniczać się do powierzchniowych faktów, obserwowalnych zmysłowo, lecz musi sięgać głębiej, do ukrytych właśnie, nieobserwowalnych znaczeń czy wartości wiązanych z faktami przez ludzi, a te ujawnić może dopiero rozumowa interpretacja. Metoda rozumienia zjawisk społecznych zaproponowana przez We‐bera wywarła ogromny wpływ na współczesną socjologię, zwłaszcza w tym jej nurcie, który nazywamy hermeneutycznym. Współczesna hermeneutyka poszła daleko w kierunku rozwiązania podstawowej
(…)
…, to ‐ jak wskazywał Karl Popper ‐ jednego nie potrafimy przewidzieć na pewno, mianowicie przyszłej wiedzy, jaką dysponować będzie przyszłe społeczeństwo. A od charakteru i poziomu wiedzy właśnie zależy w ogromnym stopniu kształt społeczeństwa. Czy sto lat temu można było przewidzieć telewizję lub Internet, telefony komórkowe czy komputery osobiste? A przecież te twórcze, a więc z definicji nieprzewidywalne odkrycia…
…, przyczynili się dwaj wybitni uczeni ‐Józef Chałasiński i Stanisław Ossowski. Pierwszy kierował uwagę ku z gruntu humanistycznej problematyce kultury i kontynuował w jej badaniu metodę interpretowania pamiętników (np. w znanej pracy Młode pokolenie chłopów), drugi głęboko argumentował tezę o zasadniczych „osobliwościach nauk społecznychʺ w porównaniu z naukami o przyrodzie. Typową dla modelu pozytywistycznego…
… przyczynili się także socjologowie polscy. Ojciec akademickiej socjologii w Polsce Florian Znaniecki był, wspólnie z amerykańskim psychologiem Williamem Thomasem, twórcą głośnej koncepcji „współczynnika humanistycznegoʺ. Podkreślała ona, że wszelkie fakty społeczne, w odróżnieniu od przyrodniczych, są zawsze związane z działalnością jakichś ludzi, są faktami „czyimiś, a nie niczyimiʺ, mieszczą się w obrębie…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)