U źródeł nowoźytnego absolutyzmu (J. Bodin)

Nasza ocena:

5
Pobrań: 28
Wyświetleń: 511
Komentarze: 0
Notatek.pl

Pobierz ten dokument za darmo

Podgląd dokumentu
U źródeł nowoźytnego absolutyzmu (J. Bodin) - strona 1 U źródeł nowoźytnego absolutyzmu (J. Bodin) - strona 2

Fragment notatki:

U źródeł nowożytnego absolutyzmu (J. Bodin) - problem jedności terytorialnej był we Francji rozwiązany, król miał coraz większe prawa suwerenne, nadawał prawo, urzędy, karał, itp. A jako władca arcychrześcijański mógł kontrolować kościół. Ale wojny religijne (1559) zmieniły sytuację: kraj podzielił się na partie, obozy, rząd osłabł, próby interwencji z zewnątrz. Teraz jeszcze bardziej podkreślano rolę władcy, a egzaltacja majestatu była programem skupienia przy monarsze dla obrony kraju. Monarcha, choć był absolutny i nikt nie podważał jego prerogatyw, musiał się liczyć ze stanami, ale było to ograniczenie raczej zwyczajowe, niż usankcjonowane prawnie. Król miał władzę absolutną, bo nikt go nie kontroluje, a nie dlatego, że może robić, co chce. Bodin dokonał syntezy absolutyzmu XVI-wiecznego. Sześć ksiąg o Rzeczypospolitej, jego absolutyzm nie ma być tyranią. Za podstawę badań uważał doświadczenie, a ich celem pomoc w praktyce politycznej. Rodzina jest fundamentem państwa, które powstaje najczęściej z przemocy, ale mogą i powstać przez dobrowolne podporządkowanie jednych drugim. Teoria państwa: rząd nad wieloma rodzinami i nad tym, co jest wspólne z władzą suwerenną na czele. Musi być rząd sprawiedliwy, skrępowanym prawem naturalnym i bożym. Nietykalność naturalnych praw rodziny. Nie ma państwa, jeśli nie ma w nim nic wspólnego. Suwerenność to władza nieskrępowana z zewnątrz, wewnątrz i wstecz jest wieczna, nie może być nadana na jakiś czas (wtedy jest urząd). Władza tworzenia i znoszenia praw. Prawo to rozkaz suwerena, może zmienić prawo w każdej chwili, ale musi przestrzegać umów, rozkaz społeczny z prawem naturalnym czy prawem bożym jest nieważny, ale lud nie może wystąpić czynnie. Nietykalność wolności jest nakazem bożym i fundamentem ładu, Rzeczpospolite są po to, aby co państwa było państwowe, a co prywatne to prywatne, król powinien mieć dochody z domen wojny i kolonizacji (niechęć Bodin'a do podatków). Wszyscy są naturalnymi poddanymi suwerena (pewne zrównania wobec władzy wszystkich poddanych). Kler także podlega suwerenowi, kościół o tyle, o ile sprzyja państwu, państwo Bodin'a było nader laickie. Państwo nie miało spełniać funkcji religijnych.
... zobacz całą notatkę



Komentarze użytkowników (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz