Szkolenie prawników w trybie specjalnym w PRL W okresie, kiedy władza komunistyczna nie była jeszcze utrwalona nie widziano przeszkód by w wymiarze sprawiedliwości zatrudniano przedwojenną kadrę. Komuniści bardzo szybko przejęli kontrolę nad sądownictwem specjalnym, ale sądownictwo powszechne i prokuratury dopiero trzeba było uczynić posłusznymi.
Wprowadzono dekretami takie zmiany, które prowadziły do likwidacji niezawisłości sędziów i niezależności sądownictwa. Między innymi zniesiono zakaz przynależności do partii, wprowadzono pojęcie rękojmi.
Zrodziła się koncepcja nadzwyczajnego mianowania sędziów, którzy byli by sędziami równorzędnymi sędziom zawodowym, ale bez konieczności długotrwałego kształcenia uniwersyteckiego, które uznano za niebezpieczne. W styczniu 1946 r. wydano odpowiedni dekret. Konsekwencją tego dekretu było utworzenie przez Ministra Sprawiedliwości sześciu średnich szkół prawniczych . Kandydaci musieli mieć ukończone 24 lata. Zgłoszenia przyjmowano jedynie z polecenia partii politycznych, związków zawodowych i innych organizacji. Nie było warunków co do poziomu wykształcenia - zdarzali się więc kandydaci z niepełnym podstawowym.
Kursy w tych szkołach trwały od 6 do 15 miesięcy i miały na celu praktyczne przygotowanie słuchaczy do zawodu oraz gruntowne szkolenie ideologiczne . Łącznie te kursy ukończyło ponad 100 słuchaczy, którzy znaleźli zatrudnienie na stanowiskach sędziowskich i prokuratorskich.
Z czasem zrodziła się koncepcja powołania kursów, które nosiły by miano szkół wyższych . W 1948 r. powołano Centralną Szkołę Prawniczą . Zasady naboru były podobne jak w przypadku szkół średnich, wymagano jednak wykształcenia średniego. Wszystkie przedmioty wykładano zgodnie z założeniami marksizmu i leninizmu. Nauka trwała 2 lata. W 1950 r. szkołę przekształcono w Wyższą Szkołę Prawniczą, która trwała do 1953 r.
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)