Szczuka ,Kopciuszek, Frankenstein i inne

Nasza ocena:

3
Pobrań: 154
Wyświetleń: 1190
Komentarze: 0
Notatek.pl

Pobierz ten dokument za darmo

Podgląd dokumentu
Szczuka ,Kopciuszek, Frankenstein i inne - strona 1 Szczuka ,Kopciuszek, Frankenstein i inne - strona 2 Szczuka ,Kopciuszek, Frankenstein i inne - strona 3

Fragment notatki:


I. Mit i teoria Teoria badań literackich za granicą patriarchatu
Dawno, dawno temu strukturalizm święcił triumfy, a teoria kultury Levi —Straussa podbijała świat. Stosowana w rozmaitych zakresach, tak do badania społeczeństw, jak języka czy literatury, sprawiała wrażenie niezwyciężonej, jedynie naukowej metody. Dlatego wskazywanie na świato­poglądowe jej uwarunkowania traktowano niemal jak świę­tokradztwo. Teoria mitu, odgrywająca w koncepcji Levi —Straussa kluczową rolę, doczekała się jednak uzasad­nionych krytyk — i to zarówno ze strony antropologów społecznych, jak i feministycznie zorientowanych filozo­fek. Przyjrzenie się kierunkom krytyki i sposobom podwa­żania Levi—Straussowskich pewników ujawnić może podstawowe problemy sporne współczesnej teorii kultury i teorii mitu.
Wieczna kulturowa maszyna, która produkuje naturę.
Edmund Leach, brytyjski antropolog, na pierwszej stronie klasycznej już dziś (napisanej w roku 1970) książki zatytułowanej po prostu Levi —Strauss dzieli an­tropologów społecznych na dwie zasadnicze grupy. Pierwsza wywodzi się od Jamesa Frazera, autora Zlotej galęzi i z tej właśnie szkoły pochodzi — zdaniem Leacha — Levi —Strauss. Charakterystyczne dla Frazera, „wielkiego erudyty, nie znającego jednak z własnych, bezpośrednich kontaktów żadnego z opisywanych przez siebie prymitywnych ludów”, było dążenie do wykrycia podstawowych prawd dotyczących natury ludzkiej. Frazer stał się ojcem założycielem gabinetowej antropologii. To właśnie nastawienie uniwersalizujące, to znaczy poszukujące jak najogólniejszych zasad, a od­wrócone w gruncie rzeczy od szczegółowości i empirii, charakteryzuje Levi—Straussa (mimo że jest on autorem Smutku tropików). Antropolog—intelektualista szuka u „dzikich” zredukowanego modelu istoty ludzkości, fundamentalnej i uniwersalnej zasady naszej prawdzi­wej natury. Głównym przedmiotem zainteresowania Levi —Straussa jest „wewnętrzna struktura logiczna zna­czeń zbiorów symboli”. Natomiast dla brytyjskiego an­tropologa „prawdziwy przedmiot badań antropologii społecznej stanowią rzeczywiste zachowania społeczne istot ludzkich”, przy czym akcent pada na słowo „rzeczywiste”. Według Leacha na kartach prac Levi —Straus­sa pojawiają się Rousseauwscy szlachetni dzicy, zamieszkujący regiony dalekie od brudu i smrodu, czyli normalnych warunków pracy antropologa prowadzące­go badania w terenie.
Druga grupa antropologów społecznych, do której Leach zalicza siebie, wywodzi się od Bronisława Malinowskiego, założyciela szkoły brytyjskiej i amerykań­skiej. Leach pisze, że choć teoria funkcjonalna Malinowskiego okazała się mechanistyczną teorią socjolo­giczną, której nikt już dziś nie traktuje zbyt serio, to jednak powszechnie naśladuje się jego metodę badań terenowych. Co więcej, Leach, zdecydowany zwolennik empirii etnograficznej, sam niegdyś uczeń Malinow­skiego, pisze o swym mistrzu takie oto zdanie, ważne dla dzisiejszego antropologicznego i w ogóle filozoficz­nego rozumienia inności, nie zredukowanej do miejsca w systemie opozycji binarnych: „Różnice między po­szczególnymi ludzkimi kulturami interesowały go bar­dziej niż ich ogólne podobieństwa. Malinowski stawiał sobie za ceł pokazanie, jak mała, egzotyczna społecz­ność funkcjonuje jako system społeczny i jak toczy się życie poszczególnych jej członków od momentu naro­dzin aż do chwili śmierci”.
... zobacz całą notatkę



Komentarze użytkowników (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz