SPRAWA POLSKA NA KONFERENCJI POKOJOWEJ W PARYŻU W 1919
Granice Polski po I wojnie światowej kształtowały się na 3 sposoby:
1) polityka faktów dokonanych - wojny, powstania,
2) plebiscyty ( na Górnym Śląsku, Warmii, Mazurach, Powiślu),
3) niektóre ziemie dostała odgórnie na konferencji pokojowej w Paryżu.
11 listopada 1918 podpisano zawieszenie broni, ale daleko było jeszcze od wypracowania pokoju. Dlatego też 18 stycznia 1919 rozpoczęto konferencję w Paryżu, której obrady trwały do 28 czerwca 1919.
28 czerwca 1919, w piątą rocznice zamachu w Sarajewie, podpisano traktat wersalski. Dokument parafowano w Wersalu. Można jednak powiedzieć, że był on niespełniony, brakowało bowiem podpisów delegacji rosyjskiej. Z resztą także Niemcy byli nieobecni w czasie obrad, a 28 czerwca podano im jedynie dokument do podpisu, który szybko zaczęli nazywać dyktatem wersalskim. Ci, którzy podpisywali dokument myśleli z pewnością, że ustali on porządek na świecie minimum na 100 lat, jak niegdyś kongres wiedeński. Sadzili ,że jest to kapitalny dokument zakładający także powstanie Ligii Narodów. Nie spodziewali się, że ustali on porządek jedynie na lat 20.
POLSKA Polska na konferencji traktowana była jako państwo o ograniczonych interesach. O wszystkim decydowała Rada Najwyższa, a właściwie 3 osoby: Wilson, Clemenceau i George. Zanim jednak polska delegacja przybyła do Paryża, w kraju sytuacja była dość skomplikowana. Istniał rząd, na czele którego stał Moraczewski, w Polsce, który związany był z Piłsudskim oraz Komitet Narodowy Polski w Paryżu, na czele z Dmowskim. Piłsudski z Dmowskim nienawidzili się, a należało dojść do kompromisu. 16 stycznia 1919 powstał Rząd Zgody Narodowej, a premierem został Paderewski.
Polska delegacja liczyła kilkanaście osób, a była kierowana przez Paderewskiego, Władysława Grabskiego oraz Dmowskiego. Piłsudski, nie chcąc niepotrzebnie komplikować sytuacji, nie pojechał.
W Paryżu Polska znajdowała się jednak na straconej pozycji. Negatywnie nastawiona do nas była Wielka Brytania. George nie chciał, żeby Polska istniała w ogóle, a jeśli już to słaba. Obawiał się, że istnienie silnej Polski doprowadzi do sojuszu niemiecko-rosyjskiego oraz że Polska może zawrzeć sojusz z Francja. Wielka Brytania miała bowiem kompleks na punkcie dominacji Francji w świecie i bała się, że Francja w sojuszu z Polską mogłaby zyskać zbyt wiele. Francja sprzyjała Polsce, ale nie raz pokazała, że gdyby miała do wyboru wolna Polskę, lub białą Rosję, bez wahania wybrałaby to drugie. Francja przyczyniła się jednak do powstania Komisji do Spraw Polskich, na czele której stał Cambon, a która zrobiła dla Polski wiele dobrego. Przeciw Polsce, oprócz Wielkiej Brytanii były także Niemcy. Nie chciały oddać Śląska oraz „korytarza”- pasa ziemi do Gdańska, stanowiącego dostęp do morza. Nie sprzyjali nam także Litwini, Czesi. Twierdzono, że Polska jest państwem „sezonowym”- pojawi się i zniknie.
(…)
…, zapominając jakby o swoim 14-punktowym orędziu, w którym 13 punkt dotyczył sprawy Polski i w którym powiedziane było, że Polska ma być państwem o szerokim dostępie do morza.
George przyczynił się także do tego, że Polska musiała uznać plebiscyty oraz spłacić część niemieckich reparacji wojennych - 2,5 miliarda marek w złocie. Uzasadniano to tym, że Polska dostała zimie, które kiedyś należały do Niemiec…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)