Radzenie sobie z traumą W obliczu traumy kulturowej ludzie reagują w różny sposób, podejmując rozmaite strategie radzenia sobie z traumą. Strategie indywidualne polegają na możliwie najlepszej adaptacji do panujących warunków: skutecznym zabezpieczeniu się przed zagrożeniami, izolacji czy znieczuleniu na ich wpływ, znalezieniu dla siebie swoistej niszy, w której da się przeżyć, podjęciu akcji przeciwdziałających. Przykład: budowanie murów, montowanie zamków i alarmów w domach, wynajmowanie ochroniarzy w obronie przed przestępczością. Strategie masowe polegają na spontanicznej ekspresji niezadowolenia czy sprzeciwu przez wielu ludzi równocześnie, ale niejako obok siebie, bez rozwiniętych interakcji czy komunikacji wzajemnej. Przykład: wyjście ludzi na ulicę, zamieszki, akty zbiorowego wandalizmu, podpalanie i rabowanie sklepów czy samochodów itp. Strategie zbiorowe polegają na podejmowaniu wspólnych, zorganizowanych i celowych działań, zaplanowanych i kierowanych przez przywódców. Przykład: strajk, głodówka, marsz protestacyjny, blokada dróg publicznych, zbieranie podpisów pod petycją, akcje charytatywne itp. Typologia strategii ze względu na treść podejmowanych działań może być skonstruowana przez analogię do klasycznej pracy Roberta Mertona na temat reakcji adaptacyjnych na anomię 15 oraz do analizy reakcji społecznych na ryzyko przeprowadzonej przez Anthony Giddensa 16 . Obaj autorzy wyróżniają reakcje aktywne i pasywne. Do aktywnych należy innowacja, a więc lepsza adaptacja, poprawienie własnej sytuacji indywidualnej lub grupowej wobec trau‐matycznych warunków czy zagrożeń (Merton), co Giddens określa jako cyniczny hedonizm, czyli zachłanne korzystanie z radości dnia dzisiejszego, zanim nadejdzie katastrofa. Inną odmianą, mocniejszą, jest rebelia (Merton) czy inaczej aktywna kontestacja (Giddens) zmierzająca do zasadniczej zmiany warunków i usunięcia źródeł traumy. Do strategii pasywnych należy rytualizm (Merton), czy inaczej pragmatyczna akceptacja (Giddens), a więc kontynuowanie zastanych, tradycyjnych sposobów życia i ignorowanie traumatycznych zagrożeń. Inna odmiana to wycofanie się (Merton) w dwóch formach: pasywnej rezygnacji, poddania się traumie, lub przeciwnie, biernego zdania się na los lub szczęście i optymistycznego oczekiwania, że „jakoś to będzieʺ. Bardziej konkretnie, dotychczasowa rekonstrukcja faz sekwencji trauma‐tycznej pozwala wyróżnić typowe cele, na które rozmaite strategie ‐ aktywne i pasywne ‐ mogą być ukierunkowane. I tak, po pierwsze, podjęte mogą być zabiegi interpretacyjne i reinterpretacyjne mające zmienić percepcję zmian inicjalnych, a także stanów i sytuacji traumatogennych. Celem strategii są tu schematy interpretowania i definiowania traumy dostępne w świadomości zbiorowej, a metodą ‐ intensywny dyskurs wokół traumy, nasilenie debat publicznych czy aktywności zbiorowej w kierunku zmiany dotychczasowej perspektywy. Obserwujemy wysiłki zmierzające do racjonalizacji traumy, wskazania, że jest ona niezbędnym i przejściowym kosztem ważnych i korzystnych reform. Wskazuje się np. na krótki czas od przełomu, skalę zaniedbań, które należy naprawić, skąpość dostępnych środków, idealizuje się przyszłe zyski z reform. Przeciwny kierunek uzasadnień to tłumaczenie trudności spiskiem czy konspiracją, poszukiwanie „kozłów ofiarnychʺ i insynuowanie odpowiedzialności wybranych jednostek czy grup. Inny jeszcze kierunek to zabiegi ekspiacyjne i restytucyjne: rozliczenia z przeszłością komunistyczną, zadośćuczynienia dla
(…)
… instytucje rynkowe i demokratyczne oraz propagandę nowych wzorów kulturowych. Choć na pozór domena demografii nie poddaje się bezpośredniej ingerencji, to i tu można wskazać pewne strategie wspomagające, zmierzające do przyśpieszenia strumienia zmian generacyjnych. Będzie to na przykład aktywna polityka promłodzieżowa, otwieranie szans edukacyjnych i zawodowych, mnożenie miejsc pracy dla młodych…
… kapitału ekonomicznego czy finansowego prawdziwa eksplozja inicjatywy i przedsiębiorczości, ewoluująca w stronę coraz bardziej poważnych inwestycji i przedsięwzięć, prowadzi do kształtowania się coraz liczniejszej i mocniejszej klasy średniej17. Ta grupa staje się depozytariuszem i propagatorem nowej rynkowej i kapitalistycznej kultury. W zakresie kapitału społecznego szybki rozwój bogatej sieci dobrowolnych stowarzyszeń, klubów, fundacji, ruchów społecznych czy organizacji pozarządowych wypełnia typową dla okresu realnego socjalizmu „próżnię socjologiczną. Pozwala na kolektywne, skuteczniejsze podejmowanie akcji zbiorowych skierowanych przeciw warunkom traumatogennym, a także wzmaga poczucie zakorzenienia, tożsamości grupowej, mocy, „siły przebicia” po stronie pojedynczych obywateli. Kapitał…
… dobrowolnych stowarzyszeń, klubów, fundacji, ruchów społecznych czy organizacji pozarządowych wypełnia typową dla okresu realnego socjalizmu „próżnię socjologiczną. Pozwala na kolektywne, skuteczniejsze podejmowanie akcji zbiorowych skierowanych przeciw warunkom traumatogennym, a także wzmaga poczucie zakorzenienia, tożsamości grupowej, mocy, „siły przebicia” po stronie pojedynczych obywateli. Kapitał…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)