To tylko jedna z 2 stron tej notatki. Zaloguj się aby zobaczyć ten dokument.
Zobacz
całą notatkę
Posługiwanie się imieniem indagowanego Według badań zwłaszcza pierwsze litery imienia zdają się mieć imponującą moc. Okazuje się, że określone litery bardziej podobają się tym, którzy mają imię zaczynające się właśnie od tej litery, niż innym ludziom. Stwierdzono to na podstawie badań/eksperymentów: Nuttina (1998), Kitayana i Karsawa (1997), Koole i in. (2001). Pelham i in. (2002) wykazali, że pierwsze litery imienia mają wpływ na kariery zawodowe i miejsca, w których ludzie zamieszkują. Przykłady: wśród amerykańskich dentystów jest szczególnie dużo Dennisów, a dziewczęta o imieniu Virginia chętniej zamieszkują Virginia Beach lub Saint w Saint Louis, Saint Paul czy Saint Joseph. Posługiwanie się imieniem indagowanego - badania Howarda, a później Konopki wskazują, że posługiwaniem się imieniem drugiej osoby już po jednorazowym kontakcie (zapamiętanie go) wzbudza sympatię. Fakt ten skutkuje większą skłonnością do spełnienia próśb przez osobę, do której zwracamy się po imieniu. Czuje się ona bowiem wyróżniona i dowartościowana faktem, że ktoś podczas pierwszego i zdawkowego kontaktu zapamiętał jej imię. Wykazuje wówczas tendencję do uległości, niejako w podziękowaniu „za uznanie” jej osoby.
Efekt coctail-party - na party osoby rozmawiają zazwyczaj w małych grupkach - selektywność uwagi dowolnej sprawia, że potrafią odizolować się od głosów płynących z innych grupek i skoncentrować się na tym, co mówi ktoś w ich małym gronie. Szum, często głośny, trochę im przeszkadza, ale go ignorują. Wystarczy jednak, że w tym szumie pojawi się ich własne imię, by nie tylko natychmiast to zarejestrowali, ale zaczęli nasłuchiwać, co mówi osoba, która imię to wypowiedziała własne imię jest bodźcem na tyle silnym, że ma fascynującą moc przełączenia uwagi. Z perspektywy czysto praktycznej, stanowi natomiast przestrogę przed wymienianiem podczas tego typu imprez imienia tej osoby, o której chcemy sobie poplotkować. Niech nas nie zwiedzie, że Krysia wydaje się być całkowicie pochłonięta rozmową z przystojnym brunetem…(strzeżcie się!)
Moc dotyku
W wielu badaniach wykazywano, że ludzie są bardziej skłonni do spełniania próśb formułowanych przez nieznajomych, gdy towarzyszy im lekkie dotknięcie ręki czy ramienia. Jako pierwszy efekt ten wykazał w swoich badaniach Kleinke (1977).
Ponadto dotknięcie czyjegoś ramienia lub ręki nie tylko sprawia, że dotknięty chętniej godzi się na spełnienie kierowanych do niego próśb, ale także solidniej wykonuje pracę, której się podjął (eksperyment Nannberg i Hansen - 1994).
Jaki jest mechanizm leżący u podstaw efektywności tej subtelnej techniki wpływu społecznego?
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)