Marcin Luter - „O wolności chrześcijańskiej”, „O niewolnej decyzji” Tekst „O wolności chrześcijańskiej” zaczyna Luter od sformułowania dwóch podstawowych tez: - chrześcijanin jest całkowicie wolnym panem wszystkich rzeczy, nikomu nie podległym;
- chrześcijanin jest najuleglejszym sługą wszystkich rzeczy i wszystkim podległy; Tylko pozornie są to zdania sprzeczne. W człowieku można powiem wyróżnić dwóch „ludzi” - wewnętrznego (duszę) i zewnętrznego (ciało). Te dwie władze zwalczają się wewnątrz jednego człowieka. Warunki zewnętrzne nie mają żadnego wpływu na działanie duszy - konkluduje Luter. Do życia, sprawiedliwości i wolności chrześcijańskiej potrzeba tylko jednego: Słowa Bożego (Ewangelii). Jedynym, natomiast, skutecznym sposobem korzystania ze Słowa Bożego jest wiara (a nie uczynki, które są sferą działania „człowieka zewnętrznego”). Owa wiara w Słowo jest widomym znakiem łaski (niezależnej od działań człowieka).
Luter dzieli Pismo na dwie części - przykazania i obietnice. Celem przykazań jest wskazanie wzoru, ale nie obdarzają one człowieka mocą potrzebną do właściwego działania. Poznając przykazania, człowiek ma zwątpić w swoje siły, uznać swoją słabość, dostrzec, że nie ma w nim niczego, co mogłoby go usprawiedliwić lub zbawić. Ratunek odnajduje w obietnicach Boga, które wskazują drogę, którą należy podążać, aby osiągnąć wieczne szczęście. Drogą tą jest wiara. Tak więc tylko Słowo i wiara w nie potrzebne są człowiekowi do zbawienia - Luter odsuwa na bok uczynki, a wraz z nimi i „Zakon” - instytucję Kościoła.
Pierwszą mocą wiary jest wolność chrześcijańska, drugą - zaufanie i posłuszeństwo prawdomównemu, sprawiedliwemu Bogu. Trzecią - przylgnięcie duszy do Chrystusa, przyjęcie od niego łaski, życia i zbawienia, porzucenie grzechu, śmierci i potępienia. Wiara prowadzi każdego człowieka do władzy królewskiej i kapłańskiej.
Gdyby człowiek był samą tylko duszą, do niczego uczynki nie byłyby mu potrzebne. Ale że tak nie jest, musi człowiek żyć w społeczeństwie, co wiąże się naturalnie z uczynkami. Przez religijne praktyki należy ciało podporządkowywać duchowi, oczyszczać je z jego pożądliwości. Dobre uczynki nie czynią człowieka dobrym - to dobry człowiek spełnia dobre uczynki. Przebywając na ziemi, zobowiązani jesteśmy do czynienia dobra, którego celem jest drugi człowiek.
Uczynki człowieka wierzącego przypominają uczynki Adama, pierwszego człowieka, stworzonego przez Boga w pełni sprawiedliwym i dobrym. Dopiero grzech pierworodny sprowadził słabość na człowieka i spowodował rozdział na duszę i ciało.
Luter twierdzi, że wiara jest racjonalna, a celem rozumu ludzkiego jest zrozumieć prawdę płynącą z tekstów objawionych.
(…)
…. Dopiero grzech pierworodny sprowadził słabość na człowieka i spowodował rozdział na duszę i ciało.
Luter twierdzi, że wiara jest racjonalna, a celem rozumu ludzkiego jest zrozumieć prawdę płynącą z tekstów objawionych.
Tekst „O niewolnej woli” był odpowiedzią na dzieło Erazma „O wolnej woli”. Luter przeanalizował je punkt po punkcie, a następnie, nierzadko nadinterpretowując twierdzenia Erazma, rozprawiał się z jego tezami.
Głównym przedmiotem sporu pomiędzy Lutrem i Erazmem było przyznanie przez pierwszego człowiekowi wolnej woli w takim sensie, w jakim rozumiał ją kościół katolicki. Erazm twierdził, że wolność człowieka przejawia się w tym, że może on przyjąć lub odrzucić łaskę Bożą. Luter nie godził się na przyznanie człowiekowi tak dużego znaczenia - po co ofiara Jezusa, skoro człowiek…
… sam może decydować o przyjęciu lub nieprzyjęciu łaski? Dla augustianina implikuje to w oczywisty sposób ograniczenie wszechmocy Boga. Jednakże skoro człowiek nie jest wolny, to kto odpowiada za to, co się dzieje na ziemi? Naturalnie, Bóg. Obarczenie go winą za całe zło tego świata wydaje się więc konsekwencją nieuniknioną, której Luter jednak unika.
Zdaniem Lutra, chrześcijanin nie jest wolny od łaski…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)