Koniec okresu patrystyki łacińskiej

Nasza ocena:

5
Pobrań: 84
Wyświetleń: 651
Komentarze: 0
Notatek.pl

Pobierz ten dokument za darmo

Podgląd dokumentu
Koniec okresu patrystyki łacińskiej - strona 1 Koniec okresu patrystyki łacińskiej - strona 2

Fragment notatki:

Koniec okresu patrystyki łacińskiej Boecjusz (V/VI wiek) O ile Pseudo-Dionizy przyczynił się do nasycenia filozofii wczesnego średniowiecza elementami zapożyczonymi ze spekulacji neoplatońskiej, o tyle Boecjusz przekazał wczesnym autorom średniowiecznym przynajmniej wiedzę o logice Arystotelesa - przełożył na język łaciński „Organon” („Kategorie” i „Hermeneutykę” - logica vetus ) i opatrzył go komentarzami (w sporze o uniwersalia stanął po stronie arystotelizmu). Prócz tego pozostało po nim dzieło napisane w więzieniu: „O pocieszeniu, jakie daje Filozofia” oraz traktat teologiczny „ Opuscula sacra ”, który do XIII wieku pozostanie wzorem stosowania metody teologicznej (opartej o Arystotelesa).
To Boecjusz nadał nazwę quadrivium grupie czterech nauk obejmujących badanie natury: arytmetyce, astronomii, geometrii i muzyce. One są podstawami filozofii teoretycznej. Filozofia praktyczna opiera się natomiast na trivium : gramatyce, retoryce i logice.
Boecjusz podzielił byty na trzy rodzaje: naturalia (byty, w których formy są nieoddzielne od materii), intellectibilia (byty istniejące poza materią) oraz intelligibilia (takie intellectibilia , które zamieszkały w ciałach). Intellectibile par excellence jest dla Boecjusza Bóg. Jego istnienie, jako Bytu doskonałego, implikowane jest przez istnienie szeregu bytów niedoskonałych i potrzebujących zasady. Sam doskonały Bóg jest zaś szczęśliwością , czyli „stanem doskonałości, polegającym na połączeniu wszystkiego, co jest dobrem”. Po intellectibile , którym jest Bóg, idzie int elligibile , jakim jest dusza ludzka. Znalazła się w tej sferze wskutek kontaktu z ciałem, który ją zdegenerował. Stanowisko to wiąże się z doktryną o preegzystencji dusz. Bóg i najwyższe substancje intelektibilne cieszą się tak doskonałym poznaniem, że ich zdolność sądzenia jest niezawodna, a wolność doskonała. Dusza jest równie wolna, co jej wzór w boskim umyśle, ale poważnie zatraca tę wolność, gdy odwraca się od Boga.
Interesującą kwestią, którą Boecjusz poruszył w „O pocieszeniu, jakie daje Filozofia”, jest kwestia boskiej prewidencji. Jak to być może, by Bóg wszystko przewidywał, a wolna wola istniała? Filozofia: boska przedwiedza nie determinuje przeszłości; istnieje tylko konieczność przewidzenia tego, co się stanie, a nie stania się tego, co przewid ziane . Jeżeli nie ma konieczności w ogóle, to uprzednia znajomość nie może być znakiem tego, co nie istnieje.
W tym samym dziele streszcza Boecjusz całą kosmologię „Timaiosa”, a przy okazji wnika w kwestię metafizycznej struktury bytów. Skoro byt utożsamiony jest z dobrem, a niebyt ze złem, to czym różnią się stworzone rzeczy, dobre substancjalnie, od dobra samego w sobie, którym jest Bóg? Otóż każdy byt jednostkowy jest zbiorem unikalnych przypadłości. Zbiór tych determinacji jest tą samą rzeczą, która jest („to, co jest” - „

(…)

…, czy oryginalności myśli, ale do sporządzenia streszczenia nauk, które zebrał od innych autorów. To on ostatecznie ułożył pełny program studiów: trivium i quadrivium, czym podbudował nadchodzącą scholastykę. Izydor z Sewilli (podobnie jak Beda Venerabilis) był encyklopedystą. Jeździł po klasztorach i zbierał zachowane teksty filozoficzne (zwłaszcza chrześcijańskie), po czym sporządzał z nich wyciągi, komponując…
... zobacz całą notatkę



Komentarze użytkowników (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz