13.11.2012 (14.11.2012) Kategorie tożsamości I różnicy Jacques Derrida, Kres człowieka, [w:] Pismo Filozofii, przekład Paweł Pieniążek, Inter Esse, Kraków 1992, s. 129-160. Pojęcie dekonstrukcji ma różne znaczenia: szerokie i wąskie -techniczne. W znaczeniu technicznym, oznacza techniki czytania tekstu określone przez Jacques'a Derridę, Paula de Mana i innych. W 1966 roku de Man poznał Jacques'a Derridę na konferencji temat strukturalizmu na uniwersytecie w USA. Tam po raz pierwszy Derrida zaprezentował swój tekst: Struktura, znak i gra w dyskursie nauk humanistycznych. Derrida zaprzyjaźnił się wówczas z de Manem, który zastosował dekonstrukcję w swej filozoficznie zorientowanej krytyce literackiej. Techniki dekonstrukcji związane zostały w ten sposób z koncepcją języka i rozumienia. Na skutek jednak popularności, jaką zdobyły te koncepcje, pojęcie dekonstrukcji zrobiło szerszą karierę i zaczęło oznaczać po prostu krytyczną analizę i wskazywanie niekonsekwencji i nieciągłości stanowisk. W Stanach Zjednoczonych dekonstrukcja została przejęta przez nauki o literaturze; rozwinięto tam metody dekonstrukcji jako metody interpretacji tekstu literackiego, interpretacji, w której czytelnik odgrywać miał aktywną rolę. W Europie natomiast, dekonstrukcja pozostała przede wszystkim reakcją na strukturalizm. Strukturaliści twierdzili, że myślenie jest kształtowane przez struktury języka. Przedmioty są w związku z tym określone przez kontekst kulturowy znaczenia. Dekonstrukcjoniści zaatakowali twierdzenia, zgodnie, z którymi struktury znaczeniowe były stabilne uniwersalne i ahistoryczne; przeciwnie - struktury znaczeniowe były uwarunkowane kulturowo i historycznie. Derrida podkreślał przy tym, że dekonstrukcja nie jest metodą, ale aktywnością czytania. Pewne zabiegi zostały jednak uznane są za dekonstrukcyjne, takie jak na przykład pojęciowe zestawienie binarnych opozycji oraz śledzenie historycznych przemian ich znaczenia. Słynnym przeciwieństwem, na które wskazywał Derrida było przeciwieństwo mowy i pisma. Przy takim zestawieniu i historycznej rekonstrukcji kontekstu, w którym pojęcia te się pojawiały, można było śledzić, które z dwu pojęć było uprzywilejowane, uznawane za ogólne, normalne, podczas gdy drugie pełniło wobec niego funkcję wyjątku i peryferii. Praktycznie dekonstrukcja polegała na ukazaniu historycznych przemian znaczenia par pojęciowych, takich jak na przykład prawda i kłamstwo. W tle tych rozważań pozostawała zasadnicza opozycja pomiędzy tym, co racjonalne i retoryczne, lub - słowne i figuratywne. I choć często uważamy, że elementy retoryczne i figuratywne stanowią jedynie elementy dodatkowe, podkreślające logikę użytych argumentów, to dekonstrukcja pozwoliła wykazać, że to właśnie metafora, figura i
(…)
… z kłamstwem, - prawa rządzące opowiadaniem kłamstw. Jeśli nie wypędzi się kłamstwa bezwarunkowo, rujnuje się jako zasadę społeczną więź ludzkości. To, że przez pół wieku żaden francuski mąż stanu nie uznał za możliwe, pożyteczne, konieczne czy słuszne by ustalić prawdę dotyczącą wielkiej francuskiej winy, uznać te winę za prawdę, daje do myślenia, porusza i wywołuje drżenie . Derrida na nowo określił…
…, żadna etyka, prawo i polityka: [...] bez którego [to kłamstwa - przyp. A.N] nie przetrwałaby żadna etyka, żadne prawo i żadna polityka, bo w swej fundamentalnej aksjomatyce potrzebują one tak skrótowego i tak decydującego odniesienia, jak opozycja kłamstwa i prawdomówności, dobrej i złej wiary itd. . Jednocześnie, obok wskazanej oczywistości, pojęcie kłamstwa ma także swoja historię. Nie wystarczy przyznać…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)