Jednostka w społeczeństwie ‐ konteksty społeczne Z perspektywy pojedynczego członka społeczeństwa pole społeczne, czy inaczej przestrzeń międzyludzka, w której przebiega życie każdego z nas, jest ogromnie złożone. Analizowaliśmy wyżej przykład uczestnictwa w rodzinie. Ale przecież w kontekście rodzinnym upływa tylko cząstka naszego życia, ogromnie ważna, ale jednak tylko cząstka. Bo obok tego już jako dzieci wchodzimy w inny kontekst, towarzysko‐zabawowy: na podwórku czy boisku. Gdzieś mieszkamy, w jakimś kontekście sąsiedzkim. A potem znajdujemy się w kontekście edukacyjnym: w przedszkolu, szkole, na uniwersytecie. Potem pojawia się kontekst zawodowy: w biurze czy fabryce. A obok tego kontekst rozrywkowy: w kinie czy dyskotece. Idziemy do siłowni czy na pływalnię i trafiamy w kontekst rekreacyjny. Jeśli gramy w drużynie piłkarskiej, jak w drugim analizowanym przykładzie, to znajdujemy się w kontekście sportowym. Kiedy indziej znajdujemy się w kontekście religijnym, np. na niedzielnej mszy czy pielgrzymce do Częstochowy. A także wchodzimy w kontekst polityczny, gdy idziemy głosować lub organizujemy strajk. Jest także wszechobecny dziś kontekst ekonomiczny, gdy idziemy na zakupy albo składamy pieniądze w banku. Wpadamy w kontekst medyczny, gdy idziemy do lekarza albo kładziemy się w szpitalu. A w kontekst wymiaru sprawiedliwości, gdy płacimy mandat albo stajemy w sądzie. Gdy zostaniemy, nie daj Boże, skazani, trafiamy do kontekstu więziennego, a gdy przechodzimy na emeryturę ‐ w kontekst „stanu spoczynkuʺ. Z pewnością nie jest to lista wyczerpująca wszystkie możliwości. To co jest socjologicznie niezmiernie istotne, to fakt, że nieustannie krążymy niejako między tymi różnymi kontekstami, gdy wchodzimy do jednego, zawie szamy nasze uczestnictwo w innym, staje się ono tymczasem tylko „wirtualne, potem przechodzimy do jeszcze innego kontekstu, by znów wrócić do poprzedniego itd. A w każdym z tych kontekstów spotykamy nieco inne „społeczeństwo, różne pod każdym z siedmiu względów. Spotykamy więc innych ludzi, zajmujących inne pozycje i grających inne role, łączą nas z nimi inne więzi, wchodzimy z nimi w inne relacje, napotykamy inne oczekiwania i reguły gry, inaczej działamy i co innego mówimy, naszym uczestnictwem wpływamy na to, co się w całej zbiorowości dzieje, modyfikujemy i wywołujemy rozmaite zdarzenia.
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)