Historia myśli o kulturze - wykład 11

Nasza ocena:

3
Pobrań: 434
Wyświetleń: 910
Komentarze: 0
Notatek.pl

Pobierz ten dokument za darmo

Podgląd dokumentu
Historia myśli o kulturze - wykład 11 - strona 1 Historia myśli o kulturze - wykład 11 - strona 2 Historia myśli o kulturze - wykład 11 - strona 3

Fragment notatki:


Każdy z następnych kierunków etnologicznych czuł się zobowiązany do ustosunkowania się do tradycji Taylora i Morgana. Ważne jest również to, że ewolucjonizm był pierwszym naukowym kierunkiem etnologii i właściwie jedynym, który miał pozycję tak dominującą. Reakcja zaś nań była już wielokierunkowa. Pierwszeństwo w krytyce ewolucjonizmu przypada szkołom historycznym w etnologii. A właściwie od roku 1885 zarzuty wobec ewolucjonizmu stawały się coraz silniejsze i nieprzypadkowo na początek uderzono w przekonanie ewolucjonistów, że przedstawiają oni dzieje kultury a zatem jako z gruntu fałszywe odrzucono utożsamianie rozwoju logicznego z rozwojem chronologicznym, albo inaczej mówiąc identyfikowanie ewolucji i kultury z dziejami kultury. Tłumaczy to, dlaczego pierwsi krytycy ewolucjonizmu określali się jako zwolennicy historyzmu, chociaż trzeba przyznać, że był historyzm dość swoiście pojmowany. Wykorzystując bowiem osiągnięcia antropogeografii Friedricha Ratzla (1844 - 1904) a zwłaszcza jego koncepcję interpretacji zapożyczeń. Zwrócono baczną uwagę na podobieństwa pewnych zespołów i kompleksów kulturowych, tyle że nie tłumaczono już teraz tego jednością umysłu ludzkiego, względnie identycznością potrzeb, ale wpływem kontaktu kulturowego, jako wynik dyfuzji. Przykład, który wykorzystywał Ratzel dla wskazania na to, że między obszarami, o których kontakcie nie mamy dowodów historycznych, ale kontakt ten zaszedł, to był przykład łuku afrykańskiego i melanezyjskiego. Rozwijając poglądy Ratzla, inny niemiecki uczony Leo Frobenius w pracy „Pochodzenie kultur afrykańskich” (1898) na przykładzie podobieństwa między łukami afrykańskimi i melanezyjskimi dowodził historycznego kontaktu pomiędzy tymi kulturami. We wspomnianej bowiem pracy przypominał, że podstawą domniemania o praktyczności tego kontaktu są drugorzędne cechy wspomnianego wytworu. Bo faktycznie z łuku przede wszystkim się strzela. Ale jeśli ozdabia się go podobnie, to można przypuszczać, ze wystąpiło tutaj zetknięcie pomiędzy obiema grupami. Dla ścisłego jednak wypracowania ujęcia tych związków należało dopracować kryteria na podstawie których można orzekać o kontakcie, na podstawie których można po prostu rekonstruować szeregi chronologiczne. Reprezentanci szkół historycznych w przeciwieństwie do ewolucjonistów kładli duży nacisk na indywidualność badanych zjawisk, w czym zresztą widzieli przejaw humanistycznego charakteru swoich badań a jak wspomnieliśmy jeden z czołowych przedstawicieli tzw. szkoły kulturowej historycznej Ojciec Wilhelm Schmidt pisał wprost, że etnologia jest nauką humanistyczną i w tym momencie używał terminu Diltheyowskiej nauki o duchu. Było to oczywiście wymierzone tak w naturalizm ontologiczny jak naturalizm metodologiczny ewolucjonizmu a w związku z tym zwolennicy szkól historycznych odrzucali kryteria, którymi posługiwali się Taylor, Morgan ……. którymi posługiwali się w swoim tworzeniu historii kultury. (

(…)

…. Na podobne przerosty historyzmu zwracał uwagę reprezentujący socjologizm Stefan Czarnowski i zwolennikom Grebnera między innymi Poniatowskiego wytykał że przecież poszczególne wytwory uzyskują swoją samodzielność. Wyjaśnienie historyczne nie jest wystarczające. Zjawisko niezależnego pojawiania się pewnych odkryć, tu podawał przykład metalurgii, dowodzi dla Czarnowskiego, że to ten sam układ warunków…
… się „Argonauci Zachodzniego Pacyfiku” Bronisława Malinowskiego oraz „Wstęp do socjologii” Floriana Znanieckiego i rozprawa Stanisława Poniatowskiego „Przedmiot i zadania etnologii”.

… od rozdzielanych. Z tego, co zostało powiedziane widać, że był to bardzo swoiście pojmowany historyzm. Daje się również zauważyć, że proponowane przez reprezentantów szkoły kulturowo-historycznej kryteria najlepsze zastosowanie miały do poszczególnych wytworów. (koniec strony 58, początek 58 a) Od związanego z tym niebezpieczeństwa popadnięcia w atomizm zwolennicy historyzmu próbowali uciec wprowadzając pojęcie…
… wyróżniała obiekty badań humanistycznych i jej istnienie. W rzeczy samej prace samego Poniatowskiego z zakresu etnografii podpadają pod krytykę etnologicznego historyzmu, a ściślej mówiąc szkoły kultur historycznych za archeologizację, mumifikację i dehumanizację badań antropologicznych. U Leo Froberniusa znaleźć można ślady autonomicznego myślenia o kulturze. W swojej pracy „ O pochodzeniu kultur…
... zobacz całą notatkę



Komentarze użytkowników (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz