To tylko jedna z 2 stron tej notatki. Zaloguj się aby zobaczyć ten dokument.
Zobacz
całą notatkę
GOSPODARKA IIRP W LATACH 1926-1939. KRYZYS GOSPODARCZY
Od 1925 do 1931 miała miejsce wojna gospodarcza z Niemcami = wojna celna ( zaczęło się bowiem od polityki celnej w Gdańsku).
Gdańsk znajdował się pod kontrolą Ligii Narodów, jednak celne prawo sprawowali w nim Polacy. Wymienili oni w Gdańsku skrzynki pocztowe, na których znajdowało się godło Polski. Spowodowało to niezadowolenie Niemców, którzy organizowali wystąpienia antypolskie. Niemcy rozpoczęli wojnę gospodarczą z Polską. Odmówili importu towarów z Polski ( mniej więcej 50% eksportu z Polski wysyłane było do Niemiec, a z Niemiec docierała ¼ importu). Niemcy liczyły, że wojna celna rozłoży Polskę. Zakładano, że Polska tego nie wytrzyma. W 1929 zaczęli jednak strajkować brytyjscy górnicy. Po kilku miesiącach na rynkach, na które eksportowali swój węgiel pojawił się deficyt. Rynki te zaczęły więc poszukiwać nowych źródeł. Polska zaczęła je zapełniać, likwidując pustkę, która pojawiła się, gdy Niemcy zamknęli granice. 1926 był pierwszym pomyślnym rokiem, nazywany rokiem prosperity( która trwała do 1929). Największe inwestycje II RP Gdańsk był wolnym miastem, ale więcej praw mieli tam Niemcy, o co z resztą brutalnie walczyli. Negowali wszelkie polskie wpływy. W 1923/24 wśród Polaków pojawiła się wizja wybudowania własnego portu nad Bałtykiem. Na miejsce wybrano Gdynię. Budową portu kierował T. Wenda. Polska uzyskała więc port, dostęp do morza i mogła eksportować węgiel kamienny. Wybudowano w tym celu magistralę węglową, która połączyła Górny Śląsk z Gdynią. Węgiel stał się głównym towarem jaki Polska eksportowała. Nawet płody rolne były mniej eksportowane, choć Polska była krajem rolniczo-przemysłowy. Innymi znaczącymi inwestycjami były:
- fabryka w Ursusie pod Warszawą (ciężarówki),
- powstanie zakładów zbrojeniowych - Warszawa, Radom, Poznań
- rozwój przemysłu chemicznego - duże zasługi miał tu Mościcki, który założył osadę i zakłady chemiczne w Mościcach koło Tarnowa; polski przemysł chemiczny prowadził także badania w produkcji sztucznego kauczuku, benzyny syntetycznej.
Polska jako kraj rolniczo-przemysłowy, ale funkcjonujący w systemie kapitalistycznym, zaczęła odczuwać kryzys gospodarczy. Pierwsze jego symptomy pojawiły się w połowie 1930. W 1932 produkcja spadła o połowę, co wywołało oczywiście bezrobocie. W 1933 nastąpiło dno kryzysu. W 1929 w Polsce znajdowało się około 75 tysięcy ludzi bez pracy, a w 1933 było to 780 tysięcy osób.
Na polskiej wsi mogło być bez pracy nawet 3 miliony ludzi. Tak zwani ludzie „zbędni” podejmowali się zajęć dorywczych, nie mieli jednak stabilizacji finansowej. Od 1935 w Polsce ministrem skarbu i wicepremierem był Eugeniusz Kwiatkowski. Wprowadził on politykę interwencjonizmu państwowego, który w Polsce miał własną nazwę - polityka nakręcania koniunktury. Stawiano na przemysł, który dobrze się rozwijał - jak np. przemysł motoryzacyjny i inwestowano w tę jedną dziedzinę, która musiała przecież współpracować z innymi - w tym wypadku np. huta, zakłady chemiczne, tapicerski itp. W ten sposób polityka się nakręcała, ożywiały się inne dziedziny przemysłu. Polska w ogóle stworzyła własny mechanizm wychodzenia z kryzysu, gdyż nie miała przecież pieniędzy na skupy interwencyjne.
(…)
… przeludnione, był tam duży popyt na pracę, co ułatwiało znalezienie taniej siły roboczej. Wybudowano ponad 100 nowych zakładów, a ponad 100 tysięcy ludzi zatrudniono do pracy. Polska w Europie uchodziła jednak za kraj zacofany. Dochód w Niemczech na jednego mieszkańca był 3 razy większy niż w Polsce, a w Wielkiej Brytanii 5 razy większy. W latach pięćdziesiątych Polska osiągnęła punkt kulminacyjny w rozwoju…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)