EFEKTY DŁUGOOKRESOWE Przyjmijmy, że dewaluacji towarzyszyła twardsza polityka fiskalna, zmierzająca do ograniczenia absorpcji krajów oraz stworzenia warunków, w których gospodarka byłaby w stanie zaspokoić zwiększony popyt na eksport netto i nie wywołałoby to bezpośredniego nacisku na wzrost cen. Działania te uwzględniają tylko oddziaływanie popytu na ceny, nie biorą natomiast pod uwagę efektów podażowych. Krajowe przedsiębiorstwa importujące surowce będą chciały przerzucić wzrost kosztów importu na ceny. Pracownicy, którzy kupują importowane towary konsumpcyjne, od żywności aż po telewizory, stwierdzą, że ich koszty utrzymania podniosły się i wystąpią z żądaniami podwyżek płac nominalnych, tak, aby utrzymać swe płace realne na poziomie odpowiadającym warunkom równowagi. Skutkiem tego wzrostu cen i płac będzie podobna reakcja pozostałych przedsiębiorstw i pracowników. Jeżeli więc w gospodarce nie występują żadne zmiany o charakterze realnym, to końcowym skutkiem dewaluacji będzie jedynie wzrost wszystkich nominalnych cen i płac, proporcjonalny do podwyżki cen dóbr importowanych, a wszystkie zmienne realne pozostaną na dotychczasowym poziomie. W ostatecznym rozrachunku dewaluacja nie przyniesie więc żadnego efektu.
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)