To tylko jedna z 2 stron tej notatki. Zaloguj się aby zobaczyć ten dokument.
Zobacz
całą notatkę
CHRZEŚCIJAŃSKA APOLOGETYKA (II w.)
Liczba chrześcijan rośnie, są oni oskarżani o ateizm, zarzuca im się nieposłuszeństwo wobec cesarza i tworzenie nielegalnych stowarzyszeń. Są prześladowani i muszą się bronić, m.in. tworzą wzorowane na mowach sądowych apologie. Pierwsze pojawiły się za panowania cesarza Hadriana na przełomie 125 i 126 roku. Pierwszy - TERTULIAN (160 - 220)
Najważniejsze dzieło:
„Apologetyk”
Krytycznie odnosi się do filozofii, ale nie neguje wagi poznania rozumowego. Zarzuca jej o całkowitą bezradność, mówiąc o „jałowych dociekaniach i wywodach czołgających się niczym rak”. Rozum niczego nie jest w stanie wyjaśnić do końca. Żeby naprawdę wiedzieć, trzeba uwierzyć i pokonać pychę rozumu. Przedmiotem wiary są rzeczy niepojęte (absurdia), to one są najważniejsze. Chrześcijanin powinien uwolnić się od ziemskich ambicji. Splendorom miasta przeciwstawiał skromność i pokorę. „My przy całym ogniu sławy i zaszczytów marzniemy.” Chrześcijanie nie negują władzy cesarza, nie chcą tylko uznać jego boskości. Są wzorowymi obywatelami, którzy solidnie pracują i nie unikają służby wojskowej, dlatego ich prześladowanie stwarza „prawdziwą szkodę dla Rzeczypospolitej”.
Prawo jest niesprawiedliwe, sprawiedliwa jest tylko miłość. Prawo stanowione przez ludzi jest zmienne. Racjonalne prawa odwołujące się do pojęcia korzyści są spoiwem pozornym. Gdyby było inaczej nigdy by się nie zmieniały. Dobre życie może się spełniać tylko dzięki wierze.
ŚW. (AURELIUSZ) AUGUSTYN (354 - 430)
Dzieło:
„O państwie Bożym. Przeciw poganom ksiąg XXII”
Alians wiary i rozumu. Nie był przeciwnikiem filozofii. Uważał jednak, że umysł ludzki spotyka się tajemnicą, do której zbliżyć pozwala się tylko wiara. Bój jest jednością, wszystko ma w Nim swój początek i wszystko ku Niemu powinno zmierzać. Rozum i wiara nie mogą być przeciwnikami, radykalne rozdwojenie naruszałoby harmonię aktu stworzenia. Rozum powinien uznać autorytet wiary, a wiara powinna korzystać ze wsparcia rozumu. Neguje samowystarczalność pogańskiej mądrości. W sprawach dotyczących ludzi nie można mówić o dających łatwo się ustalić regułach celowości. To nie ludzie wytyczają kierunek i nie ich poglądy na temat cnoty, sprawiedliwości czy korzyści decydują o losach państw.
Bóg „rozdaje królestwa ziemskie”. I nie dba przy tym o zasady, którym znaczenie nadawali filozofowie. Cała mądrość pogan jest ostatecznie bezużyteczna. Tradycję republikańską neguje jako przejaw fałszywej pychy. Państwo nie jest rzeczą wspólną powstającą dzięki uznaniu wspólnego prawa i korzyści wynikających ze wspólnego bytowania. W końcu nawet banda rozbójników ustala pewne zasady, będąc gromadą ludzi rządzących przez przywódcę i związaną umową o wspólności i podziale łupów wg pewnych praw.
(…)
…, ani racjonalne prawo nie są w stanie związać ludzi mocnym węzłem. Nic nie wskazuje na to, że istnieje wrodzona gotowość do jednoczenia się, „człowiek obcuje ze swoim psem chętniej aniżeli z obcym człowiekiem”.
Teologia polityczna - podstawą państwa słowo Boże. Wiedza mające inne korzenie jest pozbawiona wartości.
O powstaniu państwa zawsze decyduje pewien rodzaj miłości. „… miłość własna posunięta aż do pogardy…
… i to jest jego powołanie. Władza ma umożliwić „korzystanie z pokoju”. Dzięki państwu chrześcijanie mogą spoglądać w stronę „szczytu wszystkich dóbr już na ziemi”.
Pokój nie może istnieć jeśli brak zwierzchnika w państwie. Istnienie władzy nakłaniającej do posłuszeństwa jest błogosławieństwem, jednak nie może ona odstępować od zasad, które podyktowała miłość. Władza jest przede wszystkim posługą. Władca musi pamiętać…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)