. Bilans zysków i strat polityki wyznaniowej w II RP
Zaobserwowano znikomą liczbę akcji unifikacyjnych. Spośród 42 związków wyznaniowych tylko 7 wyznań otrzymało przepisy regulujące na nowych zasadach ich położenie prawne. W tej grupie znalazły się małe organizacje wyznaniowe staroobrzędowców, muzułmanów i karaimów, które nie miały większego znaczenia dla stosunków wyznaniowych.
Nie zdołano ujednolicić ustawodawstwa w dziedzinie międzywyznaniowej, prawa małżeńskiego, akt stanu cywilnego oraz sytuacji prawnej wyznań nie uznanych de iure. Przez całe 20-lecie międzywojenne nie udało się zastąpić wielu przepisów pozaborczych, obowiązujących nieraz ponad 100 lat. Brak unifikacji wpływał niekorzystnie na integrację państwa. Utrzymywanie w mocy ustawodawstwa byłych państw zaborczych prowadziło do chaosu prawnego, stawiając liczne bariery dla działalności wyznań, szczególnie prawnych nie uznanych, ograniczając lub wręcz wypaczając konstytucyjną zasadę równości prawa i wolności wyznania.
Co było plusem:
Trudno, z bezstronnego punktu widzenia, mówić o plusach okresu międzywojennego.
Dla rzymskich katolików plusem na pewno było uchwalenie konkordatu, powołanie KUL.
Plusem jest uniezależnienie Kościołów od ich zagranicznych central.
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)