ANAKREON T I ANAKREONTYKI Anakreont - grecki piewca wina i miłości, „joński następca lesbijskiej poezji monodycznej” (solowa melorecytacja w dramacie greckim w szczególności monolog o charakterze lamentacyjnym).Wywodził się z Teos. Jego poezja jest błyskotliwa, oparta na prostocie, odpowiadała gustom władcy i dworstwa. Anakreont był nadwornym poeta tyrana Polikratesa. W jego pieśniach często występują opisy pałacowych biesiad, ale nie zawsze podmiot liryczny może być utożsamiany z autorem. Utwory dają obraz człowieka zadowolonego ze swego losu, ale zdystansowanego do niektórych niejasnych sytuacji jego życia. Występuje w nich także autoironia, żartobliwy dystans, „raczej konwencjonalna gra i flirt niż uczucia na serio”.
Poezja Anakreonta jest często miłosna, a jej topika wielokrotnie wykorzystywana w kolejnych wiekach w utworach nazywanych anakreontykami. Poeta pisał także utwory satyryczne.
Anakreontyki 7. Utwór składa się z 15 wersów, jest 7-zgłoskowcem.
W pierwszym wersie autor przywołuje postać Gygesa (króla Lidii, który słynął z bogactwa), wyznaje, że nie dba o „o skarby Gygesa”, nie interesuje go bogactwo. Nie pragnie złota i nie zazdrości władcom. Jego pragnienia są inne. Chce skropić brodę olejkiem, a twarz otoczyć wieńcem splecionym z róż.
Wyznaje, że żyje obecną chwilą i dniem, który trwa, bo nie wie, co przyniesie jutro.
Zwraca się do czytelnika, by używał „czasu pogody”, życie i biesiadował. Gdy przyjdzie choroba i nieszczęście, nie będzie już można pić i się bawić.
22. Anakreontyk składający się z czterech, 4-wers. Strof. Liczba sylab w pierwszej jest nieregularna (9,10,8,8), a w pozostałych po 8 w wersie.
W pierwszej strofie autor przywołuje postać córki Tantala - Niobe, która z bólu po stracie dzieci stała się głazem; oraz córki Pandiona - Filozeli, która stałą się jaskółką po tym, jak zabiła żonę i syna Tereusa, który ją uwiódł i okaleczył.
Wyznaję, że on chciałby być zwierciadłem, jego ukochana ciągle patrzyłaby na niego. Gdyby był jej suknią, ona ciągle by go nosiła. Chce być wodą i obmywać jej ciało oraz olejkiem, którym ona może się smarować.
Pragnie być przepaską na jej piersiach, perłą na jej szyi i sandałem na jej stopie - ona może po nim stąpać.
51. Utwór składa się z 14 wersów, jest 8-zgłoskowy.
Podmiot lir. wyznaje, że gdy patrzy na młodych chłopców, to przypomina mu się młodość. Zaczyna wtedy tańczyć „jak na skrzydłach” i nie zwraca uwagi na swój wiek, bo wtedy włada nim Kybele (frygijska bogini płodności, urodzaju, wiosny i miast obronnych).
Chce porzucić swoją starość i bawić się z młodymi. Prosi, by ktoś przyniósł mu napój Dionizosa i mógł ujrzeć jego odwagę, zobaczyć, że wiek nie przeszkadza w dobrej zabawie.
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)