Rosario Villari - człowiek baroku

Nasza ocena:

3
Pobrań: 189
Wyświetleń: 1295
Komentarze: 0
Notatek.pl

Pobierz ten dokument za darmo

Podgląd dokumentu
Rosario Villari - człowiek baroku - strona 1 Rosario Villari - człowiek baroku - strona 2

Fragment notatki:

Rosario Villari „Człowiek baroku”; „Uczony”
Ludzie nauki:
Francis Bacon (filozof), Johannes Kepler (astronom, matematyk), Robert Fludd (lekarz), Robert Burton, Galileusz (matematyk, filozof), Jan Baptysta van Helmont (lekarz), Bonawentura Cavalieri (matematyk), Marin Mersenne (korespondent I punkt odniesiena dla wszystkich uczonych i erudytów swoich czasów), Rene Descartes (filozof), Pierre Gassendi (astronom), William Harvey (lekarz).
Aby stać się „uczonym” nie był niezbędny język łaciński, matematyka, rozległa wiedza książkowa ani katedra uniwersytecka. Siedemnastowieczne uniwersytety pozostają w większości przypadków zamknięte na odkrycia fizyki, astronomii, botaniki i chemii, kontynuują prowadzenie badań z zakresu matematyki i medycyny, lecz zachowują dystans wobec doktryn nowej filozofii „mechanistycznej” lub „eksperymentalnej”, która rozprzestrzeniała się nie w ramach kursów uniwersyteckich, lecz za pośrednictwem książek, periodyków, akt akademii i stowarzyszeń naukowych, listów prywatnych.
Mechanizm - przekonanie że wydarzenia naturalne mogą być opisane za pomocą pojęć i metod mechaniki; idea że mechanizmy i machiny zbudowane przez człowieka mogą tworzyć „uprzywilejowany model” rozumienia natury.
W centrum nowego obrazu wiedzy znajdują się trzy idee: aby dojść do nauki i prawdy nie jest konieczny proces „inicjacji” typu religijnego, ani też nie musi się gardzić „tylko ludzką” częścią natury ludzkiej, nie musi się nawet należeć do wybranych i „oświeconych”: wystarczy przynależność do rodzaju ludzkiego
procedury dojścia do prawdy lub metody nie są niedostępne czy tajne, nieprzekazywalne albo skomplikowane; przeciwnie - są „skromne”, „zwykłe” bądź „proste”, mogą być przedstawiane za pomocą prostego języka i dlatego są dostępne dla wszystkich
wszyscy ludzie mogą mieć dostęp do wiedzy i prawdy, wiedza naukowa nie jest podobna objawieniom; jest jedynie objaśnieniem potencjalności tkwiącej we wszystkich, nauka polega na „rozwijaniu tego, co wiemy w sposób naturalny”
Powstała w związku z tym teza o równości inteligencji wobec prawd nauki. Następuje też rozróżnienie między „naukowcem” a „uczonym pamięci” („historykiem”): istnieją dziedziny nauki, które opierają się na rozumowaniu i takie, które zależą od pamięci i odwołują się do autorytetu.
W ciągu XVII kształtował się w Europie nie tylko obraz nauki, ale i „portret” filozofa naturalnego: czysta cierpliwość, naturalna skromność, surowe i poprawne maniery, niezwykła zdolność do rozumienia innych i pogodna litość dla nich. Dialog naukowców ma postać „uczciwej dyskusji, gdzie każdy przedstawia z życzliwością to, co najlepsze w jego przemyśleniach”. Obok tej grzecznej atmosfery humanistycznej istnieje również podwójna świadomość: tego, że ludzie mogą dysponować, za pomocą techniki i współpracy naukowej, olbrzymią władzą oraz że teatrem działań ludzkich nie są już miasta czy poszczególne narody, ale cały świat.


(…)

… (podwaliny w XVII w.); toczące się wojny spowodowały nasilone zapotrzebowanie na osoby, które dokonałyby rozwoju technicznego - zwłaszcza matematyków, fizyków, chemików.
Tworzy się instytucja salonów - konwersacje związane z humanistyką i naukami ścisłymi w duchu retoryki. W Oświeceniu kładziono nacisk na osobę oczytaną, podróżnika, a dyskusja pozbawiona była retoryki, dowcipna, lapidarna, w duchu poetyckim…
... zobacz całą notatkę



Komentarze użytkowników (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz