Nardzędzia do kar cielesnych

Nasza ocena:

5
Pobrań: 189
Wyświetleń: 1813
Komentarze: 0
Notatek.pl

Pobierz ten dokument za darmo

Podgląd dokumentu
Nardzędzia do kar cielesnych - strona 1 Nardzędzia do kar cielesnych - strona 2

Fragment notatki:


Wykład VIII NARZĘDZIA ZWIĄZANE Z WYKONYWANIEM KAR
Jeszcze za komuny MO stosowało niektóre maszyny tortur! URZĄDZENIA STACJONARNE SŁUŻĄCE DO WYKONYWANIA KARY ŚMIERCI:
1) Najprostszym narzędziem była SZUBIENICA. Znano ją od starożytności. Digesta przewidywały ją dla żołnierzy za ucieczkę do wroga. Nie miała wówczas charakteru hańbiącego. Było wiele odmian szubienicy, np. Słowianie znali szubienicę dwusłupową, ale wieszali też na drzewach, gałęziach. Stosowano ją zwykle za poważniejszą kradzież (Np. konia), a w miastach włoskich (Np. Cremonie) również za zwykłe zabójstwo. W średniowieczu powieszenie było zwykle karą dla chłopów i nie przynosiło im to hańby. Podobnie kobietom, ale dla duchowieństwa, rycerstwa i szlachty było zawsze karą hańbiącą. W XVII w. w niektórych ustawodawstwach każda kara wykonywana przez kata, a nie woźnego sądowego, miała charakter hańbiący. Kara powieszenia stosowana wobec małoletnich nie była karą śmierci, ale miała charakter ogólnoprewencyjny. We Francji w XVII małoletnich podwieszano dla postrachu na około 1 godzinę. Z punktu widzenia archeologii interesujące są typy szubienic. Były to:
- gałęzie - Np. w Londynie na skraju obecnego Hyde Parku w średniowieczu i potem aż do 1783 r. na wiązie wieszano pospolitych przestępców. We Wrocławiu przy drogach dojazdowych wieszano na tzw. kaźnych albo złych drzewach. Henryk Brodaty uwielbiał wieszać.
- szubienica słupowa (pionowy słup i pozioma belka, na której wieszano)
- mala crux (zły krzyż) - miała podwójne ramiona (kształt litery T)
- szubienica dwusłupowa (Słowianie)
- szubienica trójsłupowa (Szwecja, Austria)
- szubienice wielosłupowe i szubienice piętrowe
Zachowało się sporo szubienic, Np. w Auschwitz, w Poznaniu, w Katowicach, we Francji, na Węgrzech w muzeum wymiaru sprawiedliwości. Kopalnią wiedzy na temat wieszania jest dzieło A. Kamienieckiego. Wspomina on np. że na granicy wsi Pietrzykowice i Łodygowice koło Żywca była zbiorowa szubienica na 24 zbójców. Szubienice zwykle miały część nadziemną (właściwą) i podziemną (z zapadnią, np. na Montelupich w Krakowie). W Austrii niemal wszystkie szubienice kazał zniszczyć Józef II specjalnym uniwersałem (gdyż jego „Józefina” znosiła w sprawach zwyczajnych karę śmierci). Nie każdy mógł wystawiać szubienice, potrzebny był do tego przywilej monarszy (ale Karol Wielki nakazał ich stosowanie przez sędziów w całym państwie). W Poitou zachowała się ustawa, mówiąca, ze przy każdym sądzie powinna funkcjonować szubienica. W Krakowie miejscem zbiorowych wieszań była ulica Pędzichów. Na planach wielu średniowiecznych miast zachowały się tzw. „kaźne góry”, na których stały szubienice. Cieśle robili wszystko, by nie wykonywać zleceń na te narzędzia. Hrabiowie francuscy mogli stawiać szubienice maksymalnie czterosłupowe. Na Dolnym Śląsku stawiano szubienice kamienne. Art. 211 Caroliny mówił o grupowych szubienicach. W celach hańbiących i zaocznie wieszano czasem portret zdrajcy i obok np. zwierze (psa, świnię). Kara ta najpopularniejsza była we Francji (w 1665 r. Parlament Paryski skazał na śmierć 347 osób, z czego w 327 przypadkach powieszono tylko ich portrety - zaocznie). Na szubienicach wieszano też kończyny po ćwiartowaniu, np. w Pradze w kościele św. Wincentego do dziś można obejrzeć zmumifikowane ręce skazańców.


(…)

… starożytna, ale nie wiemy co dokładnie przez nią rozumiano (słup do którego przybijano, krzyż czy drzewo?). W ciągu 30 minut skazany umierał na skutek uduszenia. U żydów belka pionowa była stała, więc Jezus niósł tylko patibullum (belka poprzeczna długa na około 2, 2 m) . Krzyż poprzeczny wydłużał agonię, gdyż skazaniec mógł się podciągać. Znano 17 rodzajów ukrzyżowania (np. św. Piotra głową w dół, św. Andrzeja na kształt litery X). Jezus zapewne nie umarł na skutek uduszenia, ale zawału serca. Krzyże zużyte wrzucano do cysterny.
Na egzekucji odziewano skazanych obu płci w białe koszule. Tylko 5% wyroków sądów egzekucyjnych kończyło się wyrokami śmierci. Kazimierz Jagiellończyk skazał na śmierć rajców toruńskich za kolaborację z Krzyżakami i wyrok wykonywano 3 dni

... zobacz całą notatkę



Komentarze użytkowników (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz