Jean Jacques Rousseau - „Rozprawa o pochodzeniu i podstawach nierówności między ludźmi” przedmowa W człowieku są dwa czynniki wcześniejsze niż rozum: pragnienie przetrwania i pomyślności oraz odraza do cierpienia jakiejkolwiek istoty żyjącej. Na tych czynnikach zasadza się prawo naturalne.
wstęp do rozprawy Wśród ludzi można wyróżnić dwie rodzaje nierówności: naturalną oraz obyczajową (polityczną, społeczną), która czerpie swoją moc z umowy społecznej. Nierówność obyczajowa polega na obdarzaniu pewnej grupy osób przywilejami, których odmawia się pozostałym. Pomiędzy obydwoma rodzajami nierówności nie zachodzą żadne zależności.
Celem rozprawy jest uchwycenie w biegu dziejów momentu, w którym natura została podporządkowana prawu stanowionemu. Zgodnie z autorytetem Pisma Świętego, człowiek nigdy się w stanie natury nie znajdował, od swojego stworzenia będąc podporządkowany prawom danym mu przez Boga. Czy znaczy to, by nierówność obyczajowa wśród ludzi była sankcjonowana Jego słowem? Religia nie zabrania rozważać, czym mógłby się stać rodzaj ludzki, gdyby pozostawiono go samemu sobie. Rousseau stawia sobie cel: prześledzenie dziejów ludzkich przy założeniu, że człowiek zawsze był pod względem anatomicznym taki jak dziś.
część pierwsza Rousseau maluje obraz pierwotnego człowieka, żyjącego samotnie wśród zwierząt w przyrodzie niedotkniętej jeszcze przez cywilizację, zgodnie z jej surowymi prawami. Człowiek ten jest szczęśliwy, choć wtedy jeszcze o tym nie wie (w stanie natury jest bezrefleksyjny), zdać sobie sprawę z tego może dopiero post factum . Rousseau sprzeciwia się tezie, że w stanie natury człowiek jest lękliwy - twarde warunki, w jakich żyje, zaprawiają go i czynią odważnym.
Problemem człowieka pierwotnego są słabości naturalne, związane z wiekiem i stanem zdrowia. Znacznie jednak bardziej cierpi od chorób człowiek „cywilizowany”, który nie trwa w naturalnej prostocie. Popada on w niewolę, staje się słaby i lękliwy.
Człowiek, choć dziki i ukierunkowany przede wszystkim na zachowanie życia, posługuje się nie instynktem, a aktem czysto duchowym - wolną wolą. To ona odróżnia go od zwierząt, a nie rozum, którym i zwierzęta do pewnego stopnia się posługują. Prócz wolnej woli charakterystyczna jest dla człowieka zdolność doskonalenia się. Ta jest jednak źródłem wszystkich nieszczęść człowieka - wydobywa go ze stanu naturalnego i pcha w stronę zniewolenia.
Doskonalenie się możliwe jest dla człowieka dzięki namiętnościom, które wywodzą się z ludzkich potrzeb. Te, z kolei, swoje oparcie znajdują w wiedzy. Jednym z pierwszych osiągnięć człowieka, który opuszcza stan naturalny, jest uświadomienie sobie śmierci i lęk przed nią. Człowiek w stanie pierwotnym żywi skromne potrzeby, nie stać go na przezorność ani na ciekawość.
(…)
…”, rodzącego się pod wpływem instynktu w nagłych wypadkach. Za powszechną zgodą do głosów zaczęto dodawać gesty, same głosy zamieniono wreszcie na dźwięki artykułowane. Najpierw każda rzecz otrzymywała nazwę jednostkową. Znacznie później mogły się pojawić nazwy ogólne i rodzajowe, a wreszcie pojęcia czysto abstrakcyjne. Aby mieć pojęcia ogólne, trzeba było już posługiwać się zdaniami. Trudno powiedzieć…
… (szacunek) , będące prostą drogą ku próżności, wzgardzie, wstydowi, zawiści. Równość znika, gdy jednemu człowiekowi staje się potrzebną pomoc drugiego. Praca staje się obowiązkiem (Rousseau rozwodzi się nad efektami wynalezienia rolnictwa i metalurgii), w dodatku następuje jej podział między członków jednej społeczności.
Ludzie, którzy nie są podziwiani, zaczynają udawać pewne cechy, by nimi zostać…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)