Historia społeczna - wykład 3

Nasza ocena:

3
Wyświetleń: 588
Komentarze: 0
Notatek.pl

Pobierz ten dokument za darmo

Podgląd dokumentu
Historia społeczna - wykład 3 - strona 1 Historia społeczna - wykład 3 - strona 2

Fragment notatki:


WYKŁAD 3 Religia sprzyjała usamodzielnianiu się jednostki. Na naszym kontynencie długo jednak religia określała władzę. Władza polityczna miała charakter sakralny Celem tej władzy była realizacja jakiegoś boskiego zamysłu. Wraz z czasami nowożytnymi doszło do pojawienia się nurtu protestanckiego w chrześcijaństwie. Owo pojawienie się protestantyzmu miało ogromne znaczenie Miał on znaczenie w procesie wyzwalania usamodzielniania się jednostki Odmienności między protestantyzmem a katolicyzmem nawarstwiły się i ujawniły w dobie wojen religijnych, np. koniec XVI wieku we Francji Pokój Westfalski kończył dobę wojen religijnych. Zaangażowanych w wojnę religijną było wiele władców i państw. Domeną wojny było powiedzenie: „czyja władza, tego religia” i miało ono duże znaczenie w procesie indywidualizacji jednostki. W dobie Pokoju Westfalskiego dokonała się desakralizacja instytucji religijnych, bowiem stały się one wtórne wobec władzy. Polityka weszła na pierwsze miejsce. Toczyła się dysputa o tym jaka miała być w danym kraju ustanowiona religia. Odtąd, można by powiedzieć, że religia stała się kwestią wyboru. Była to swoista porażka kościoła, bowiem królowie mogli decydować, jaką religię chcą obrać dla swojego państwa. Dominacja władzy świeckiej nad religijna posuwała się bardzo daleko, szczególnie w krajach protestanckich. Tam religia była ograniczona. Wolność wyboru, jak już wspomniałem, uzyskiwał władca, a nie cały lud. Ale jeśli władca uzyskiwał prawo wyboru, to pojawiało się zarazem pytanie u poddanych - co z ich wyborem? W dobie przekształcania religii między władzą świecką a religijną tworzyły się państwa narodowe. Jednak sukces władzy politycznej, który był następstwem Pokoju Westfalskiego, był ułomnym sukcesem. Do połowy XVII wieku władca był w jakiejś mierze namiestnikiem boskim, a teraz władca odniósł sukces w sensie jego usamodzielnienia, a zarazem porażkę- bo wybierając mając możliwość wyboru religii tracił on sakralny kontekst władzy nie był on już pomazańcem bożym. Poprzednio realizował wolę bożą i cokolwiek by zrobił, pozytywnego bądź negatywnego dla swojego państwa, naród nie śmiałby się temu przeciwstawić. Teraz władca stracił ów przywilej. Legitymizacja boska miała kiedyś charakter nadrzędny. Zadaniem władcy było wzmacnianie religii. W sytuacji, kiedy religia miała zewnętrzny charakter i była niezależna od wyboru władcy, to zarówno suweren, jak i poddani byli w takiej samej sytuacji. Byli narzędziami w ręku Boga. W momencie, jednak, kiedy władcy uzyskali możliwość wyboru religii, to wybierali także swoisty porządek społeczny, który pomagał im realizować ich cele, ale to nie były cele boskie. Były to świeckie cele władcy, a więc nie musiały być dobre dla ludu. Wcześniej celom boskim trzeba było się podporządkować. Teraz można było postawić pytanie, czy porządek jest zgodny z wolą Boga. Poddani zaczęli zauważać, że jeżeli władcy mieli możliwość wyboru, to oni (poddani) zaczynali nabierać świadomości zniewolenia. Poddani przestawali się obawiać, że wystąpienie przeciwko władcy będzie wystąpieniem przeciwko porządkowi boskiemu. To „ciążenie” religii zostało w sposób istotny zminimalizowane. Następowało wtedy również upowszechnienie się własności, które również wpływało na wyodrębnienie się jednostki. W XVII wieku zaistniało przekonanie części społeczeństw europejskich zachodnich i północnych, że władza nie ma monopolu na światopogląd i sposób myślenia poddanych. W sposób ewolucyjny, poczynając od sposobu przeżywania grzechu w

(…)

… poziomym. Miasta w średniowiecznej Europie stanowiły wyjątek. Te procesy przyczyniły się też w jakiejś mierze do późniejszej demokratyzacji stosunków politycznych w Europie. W Europie ukształtowała się zupełnie odmienna cywilizacja oparta na indywidualizmie. Kiedy Europa się pojawiła? Wymienia się tylko 3 składniki określające tożsamość Europy: religię, prawo rzymskie, kulturę starożytnej Grecji. Jednak te elementy zakończyły swój byt zanim Europa się pojawiła. W czasach rzymskich nie mówi się o istnieniu Europy. Mówi się o świecie śródziemnomorskim, ale nie o Europie. Rzym to nie tyko południe Europy, ale to także zachód Azji, Płn. Afryka itd. Stwierdzenie więc, że czasy rzymskie, to czasy europejskie, jest formułą naciąganą, ale problem polega na tym, że nie można pisać historii Europy, nie odwołując…
... zobacz całą notatkę



Komentarze użytkowników (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz