Od momentu objęcia władzy w 1971 roku Gierek i jego ekipa starali się za wszelką cenę udowodnić, iż budują zupełnie nowy kraj - "drugą Polskę". Wzorując się na Japonii, zaplanowano zaciągnięcie wielkich kredytów, aby kupić za nie przede wszystkim zachodnią technologię. W teorii nowoczesne linie produkcyjne miały wytwarzać towary, którymi zamierzano spłacić długi, a potem podbić światowe rynki.
Stworzono teorię nieustannego zwiększania dynamiki wzrostu, do której dostosowywano plany gospodarcze. W efekcie centralne planowanie zastąpiła walka o inwestycje. Gierek potem ograniczył się do roli jeżdżącego za granicę i przywożącego stamtąd coraz to nowe pożyczki.
Koniunktura mu jednak jeszcze sprzyjała, a kredyty w Europie Zachodniej były tanie i banki nie miały żadnych obiekcji przed udzieleniem ich krajowi, którego dług w 1971 roku wynosił ok. 0,5 mld dolarów. Potem, gdy po roku 1973 w państwa wysoko rozwinięte uderzył kryzys naftowy, Polskę traktowano jako możliwość wsparcia własnego przemysłu i rolnictwa.
Brak umiaru w zaciąganiu coraz to nowych długów, kupowaniu zagranicznych licencji i czynionych inwestycjach zakończył się wpadnięciem kraju w pułapkę zadłużenia. Rządzący PRL nie przewidzieli, iż nagły wzrost cen ropy wywoła na Zachodzie inflację, której efektem stanie się podniesienie tam stóp procentowych, co tylko pogłębiało deficyt w bilansie handlowym.
Ekipa Gierka zaciągała kolejne kredyty aby terminowo spłacać wcześniejsze.
Większości pieniędzy pożyczonych przez ekipę Gierka zainwestowano. Zrealizowano tak gigantyczne przedsięwzięcia jak huta Katowice, Port Północny, Rafineria Gdańska, kopalnia węgla brunatnego i elektrownia Bełchatów, Fabryka Samochodów Małolitrażowych (powstawały w niej fiaty 126, sławne "maluchy") w Tychach i Bielsku-Białej, stworzone od podstaw zagłębie węglowe na Lubelszczyźnie i wiele innych. Można śmiało powiedzieć, że w swej historii Polska nigdy wcześniej ani później nie doświadczyła tak olbrzymich nakładów pieniężnych, lokowanych głównie w przemyśle ciężkim i górnictwie.
Równocześnie w roku 1972 przyjęto w PRL plan podwojenia liczby mieszkań za życia jednego pokolenia. Sprowadzono z ZSRR kilkaset fabryk domów, które miały budować nowe bloki na skalę przemysłową. Pobudzenie koniunktury w przemyśle i budownictwie nie przyniosło wieloletniego boomu gospodarczego, lecz wielki kryzys. -1975 -założenia "wielkiego skoku" załamały się. Wówczas kierownictwo PZPR podjęło decyzję o wcieleniu w życie tzw. manewru gospodarczego. Polegał on na ograniczeniu w następnej pięciolatce inwestycji gospodarczych jedynie do najważniejszych, zamierzano też powstrzymać wzrost konsumpcji, ograniczyć import z Zachodu i zwiększyć własny eksport. -po trzech latach państwo stanęło na granicy niewypłacalności
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)