To tylko jedna z 9 stron tej notatki. Zaloguj się aby zobaczyć ten dokument.
Zobacz
całą notatkę
Badania mediów rosyjskich i ich oddziaływanie na społeczeństwo jest szczególnie ważne z powodu znaczenia Rosji we wschodnioeuropejskim regionie. Można powiedzieć, że sposób funkcjonowania mediów odzwierciedla kondycję polityczną danego kraju oraz w dużej mierze wpływa na kierunek jego rozwoju. Funkcjonowanie mediów w Rosji ma specyficzny charakter. Oficjalnie twierdzi się, iż Federacja Rosyjska jest rodzajem republiki parlamentarnej, jednakże sam sposób funkcjonowania środków masowego przekazu, z nielicznymi wyjątkami, faktycznie temu zaprzecza. Ukierunkowanie propagandowe tych mediów z niewielkimi i nieznacznymi wyjątkami, na charakter jednostronny. Króluje jedna, wypracowana przez agencje rządowe opcja propagandowa. Motywy krytyczne lub opozycyjne nie pojawiają się w mediach, lub mają charakter marginalny. Najtragiczniejszym w tej sytuacji jest to, iż niektórzy znani specjaliści i uczeni rosyjscy zajmujący się problemami środków masowego przekazu usiłują usprawiedliwić rządowe kontrolowanie mediów rzekomą „sytuacją wyjątkową” w kraju, groźbą anarchii administracyjnej i terroryzmu. Rozpowszechni się fatalna opinia, iż naród rosyjski nie dorósł do wolności i demokracji i wolności słowa, że trzeba go prowadzić za rękę jak dziecko i trzymać w ryzach dla jego własnego dobra. Tego rodzaju twierdzenia są na rękę tym, którzy zbijają swój własny kapitał i dążą do swych własnych celów politycznych. Brak wolności słowa umożliwia im manipulowanie prawem i opinią publiczną.
- Kiedy zakładałem gazetę, powiem wprost, tak jak było: nie było to nic innego jak instrument wpływów( Władimir Gusinski ). - Borys Bierezowski? A kto to? ( Władimir Putin, zapytany o możliwość stworzenia przez Berezowskiego opozycji przeciwko niemu; konferencja prasowa 18 lipca 2001). Zacytowane słowa oznaczają dwa kamienia milowe w historii rosyjskich mediów. Słowa Gusinskiego odnosiły się do gazety „Siewodnia”, założonej przez niego w lutym 1993 roku, na początku przemian własnościowych oraz wciąż trwającego „festiwalu wolności i pluralizmu”. Natomiast wypowiedz prezydenta Władimira Putina pochodzi z okresu, kiedy nowy prezydent powoli umacniał się na Kremlu, a telewizja NTV została już przejęta przez Gazprom. Historia mediów Federacji Rosyjskiej rozpoczyna się wraz z kształtowaniem się nowej, rzeczywistości politycznej, podziałem własności oraz powstawaniem warstwy oligarchów. Obecny jej etap związany jest z umacnianiem się modelu gospodarczego i politycznego, promowanego przez Putina i jego otoczenie. Okres między dwoma powyższymi wypowiedziami podzielić można w przybliżeniu na 4 etapy. PIERWSZY OKRES TO LATA 1990-1993 Datami granicznymi są rok wyborów do Zjazdu Deputowanych Ludowych oraz tzw. „rozstrzelanie parlamentu” W świecie mediów okres ten ograniczony jest momentem przyjęcia przez Radę Najwyższą nowego prawa o mediach i rokiem przyjęcia Konstytucji Federacji Rosyjskiej, gwarantującej wolność słowa. Dominantą tego okresu były przemiany własnościowe.
(…)
…, ale i "propaństwowe", wyrażające żal z powodu utraty imperium. Gazeta najwidoczniej nie lubi braci Kaczyńskich. Już zresztą parę miesięcy temu ubolewała nad faktem odejścia Kwaśniewskiego i spodziewanej wówczas zapaści w relacjach polsko-rosyjskich. Zapominając przy tym, że zapaść ta była karą dla Kwaśniewskiego za jego udział w "pomarańczowej rewolucji". Uprawiana przez gazetę restauracja rosyjskiego imperium…
… i komentarze. Nakład jej wynosi pół miliona egzemplarzy.
Nowyje Izwiestija - dziennik ogólnoinformacyjny (108 tys.)
MK (Moskowskij Komsomolec)* - dziennik sensacyjny, wyd. od 1919r, format berliński, tabloid (2 mln 200 tys)
Sowietskaja Rossija* - dziennik ogólnoinformacyjny Krasnaja Zwiezda* - dziennik ogólnoinformacyjny (dla wojska)
Twój Dzien - brukowiec moskiewski, 2 mln 100 tys nakładu; 5 rubli -> b.tanio…
… dyktatura doszła do wniosku, że jeśli wielkie media będą umiejętnie grać na nastrojach, podsycać to lęk, to nacjonalizm, to wielkorosyjski szowinizm, lub ksenofobię, skutek będzie taki, że pism głoszących odmienne poglądy i tak niemal nikt nie będzie czytał. Metoda kontroli opinii publicznej jest w sumie dość prosta: trzeba tylko stale utrzymywać naród w poczuciu zagrożenia i mobilizacji w walce o urażoną…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)