KSIĘGA I. O OBYCZAJACH
Rozdział IV Wielka jest moc obyczajów. - rola i znaczenie obyczajów w życiu, definicja państwa i klasyfikacja ustrojów. „ (…) rzecząpospolitą rządzić muszą dobre obyczaje”. Rozdział V Dobre obyczaje polegają na rozumnym poznaniu i na przywyknięciu do tego, co uczciwe; złe wynikają z niewiedzy ( ślepoty) i przywyknięcia do zła.
- absurdy prawa powszechnego: rzemieślnik, który zabił psa, musi zaprzestać swego rzemiosła, tracąc przy okazji honor, ale kto zabije człowieka, ten swe dawne miejsce w społeczności zachowuje i nie ponosi uszczerbku na zawodzie i na czci;
- złodziej, który ukradnie 12 groszy, ma być karany na gardle, ale zabójca, gdy zapłaci za swój czyn, żyje dalej.
- absurdy prawa kościelnego: nie wolno kupować kapłaństwa za pieniądze; ale wolno ubiegać się o godność kapłańską przez świeckie wysługi, czyjeś łaski i względy, gwałt i walkę ( krzywdząc innych ludzi). Przyzwyczajenie do dobrego opiera się na poskromieniu złych namiętności i na nałogu czynienia dobrze, z czego wypływają wszelkie rodzaje cnót. Do nich dojdziesz tylko poprzez ciągłe ćwiczenia. - troska każdego: trafne pojęcie i osądzenie rzeczy ( poddanie jej rozumowi),
- podstawą cnót jest pragnienie obyczajowości ( żadne uczucie nie może przekroczyć granic uczciwości),
- ze strachu i gniewu rodzi się nienawiść, która nie idzie w parze z rozumem ( Owidiusz: taka jest natura każdego wzruszenia duszy, że staje tamą przeciw rozumowi i dobrym radom, Marek Cycero zaś mówi o potrzebie pohamowania gniewu),
- z nadziei wywodzi się gonitwa za rzeczami płochymi, z miłości- gwałcenie niewiast, cudzołóstwo, ze strachu i gniewu- zwady, niezgody, nieprzyjaźnie, obelgi, rany, kaleczenia, zabójstwa, wojny i nędze,
- nie należy afektów dopuszczać do naszych myśli ani działania ( Platon: Jakżebym cię obił gdybym nie był rozgniewany!” lub „ Ukarz tego niewolnika, bo mnie samego zbyt gniew ponosi”), naszą wolę trzeba wzmacniać opanowując i powstrzymując afekty, aby tyle miała siły do działania, ile za potrzebne uzna rozum,
- 4 wartości: roztropność- najlepsza całego żywota ludzkiego kierowniczka, która wszystko kieruje ku stałości, prawdzie i stateczności, rządzi innymi cnotami; sprawiedliwość- największa z cnót, która nie pozwala nikogo krzywdzić, a każde każdemu przyznać, co mu się godzi; umiarkowanie- odradza rozkosze niedozwolone, ustanawia dla żywota jakiś ład i przyzwoitość; męstwo- zachowuje stałość i przystojność, gdy się zdarzy niebezpieczeństwo, nabiera sił i trwałości z rozmyślania i wiedzy o sprawach wiecznych. Dla dobrych rządów najwięcej pomagają dobre obyczaje.
(…)
… mieli współcześni humaniści - reformatorzy chrześcijaństwa - Filip Melanchton i Jan Kalwin. Spośród myślicieli współczesnych wywarli wpływ na Frycza również Erazm z Rotterdamu i Hiszpan Jan Ludwik Vives. Frycz był jednak przede wszystkim oryginalnym myślicielem, który starał się w swoich dziełach przedstawić taką wizję państwa, a także nierozerwalnie z nim wówczas związanego Kościoła, która by dawała…
… opowiedzenia się po którejś z walczących stron, powodowało nieufność, a wręcz wrogość ze strony hierarchii kościelnej. Atakowany przez swego dawnego przyjaciela, katolickiego polemistę Stanisława Orzechowskiego, który w swoich dziełach przedstawiał teokratyczną wizję państwa, z niechęcią przyjmowany przez biskupów, Frycz Modrzewski pod koniec życia znalazł się w trudnej sytuacji: został zmuszony prze biskupa…
… odegrał ród Łaskich. Rozpoczął pracę od służby w kancelarii arcybiskupa gnieźnieńskiego Jana Łaskiego, następnie służył bratankowi arcybiskupa, również Janowi Łaskiemu, wybitnemu działaczowi reformacji polskiej. Łaski był uczniem Erazma z Rotterdamu, który działał wówczas w Bazylei, i dzięki temu Frycz wszedł w krąg humanistów i wydawców Szwajcarii i innych krajów zachodnioeuropejskich.
Jak zauważył…
…, udoskonalenie istniejącego stanu rzeczy, a w tym wypadku ustroju, praw i urządzenia Rzeczypospolitej. Frycz miał w Polsce wielu poprzedników. Poglądy na istotę funkcjonowania państwa znajdują się w dziełach Filipa Kallimacha, Jana Ostroroga i Biernata z Lublina. Zgodnie z renesansową praktyką jego poglądy na temat państwa, jego ustroju i funkcjonowania opierały się na dziełach Arystotelesa, Platona i Cycerona…
…, jeden szlachcic, drugi plebejusz, pobili szlachcica ( zmarł po 2 miesiącach). Poszkodowany odpowiedział, że to szlachcic rozpoczął bójkę, ale że bili go obaj jednocześnie. Prawo nasze nie pozwala karać dwu ludzi za jedno mężobójstwo. Osądzono plebejusza, ucięto mu głowę, a szlachcica nie osądzono, nakazano zapłacić tylko grzywnę pieniężną. - prawa przecież po to istnieją, aby karały występki winowajców jedną…
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)