Ofensywa rządu meksykańskiego przeciwko kartelom narkotykowym Ramy czasowe konfliktu. W latach 70. i 80. liderem w narkobiznesie była Kolumbia, gdzie produkowano najwięcej kokainy na świecie. Przez Karaiby trafiała ona do USA, ale z czasem Amerykanie zablokowali tę główną trasę przemytu. Wobec tego Kolumbijczycy zawarli umowy z meksykańskimi gangami.
Na przełomie lat 80. i 90. kolumbijskie gangi zaczęły upadać, podczas gdy mafia meksykańska stawała się coraz silniejsza. W 2000 r. Prezydent Meksyku Vincente Fox podjął walkę z kartelami, ale nie przyniosła ona efektu. Dat przełomową był 11 grudnia 2006 roku, kiedy to nowowybrany prezydent Felipe Calderon zarządził wysłanie rządowych żołnierzy na walkę z kartelami. Tak rozpoczęła się ofensywa rządu meksykańskiego, która trwa do dziś.
Strony konfliktu. Stronami tego konfliktu są oczywiście meksykańskie kartele narkotykowe. Formują one między sobą tzw. Przymierza, dzięki czemu ich siła staje się jeszcze silniejsza. Kartele stworzyły nawet własne oddziały paramilitarne, których członkami są zazwyczaj byli wojskowi.
Walczy z nimi państwo Meksyk. W tym celu rząd meksykański używa wojska, co jest raczej niespotykane, bo zazwyczaj do tego typu akcji używana jest policja i odpowiednie agencje rządowe. Jednak policja meksykańska jest bardzo skorumpowana przez gangi, a ich członkowie bardzo często przenikają w struktury policyjne.
Felipe Calderon w walce z kartelami szuka sojuszników. Od początku swojej kadencji intensywnie współpracuje on z USA. Polega to na tym, że meksykańskie i amerykańskie agencje wywiadowcze wymieniają się między sobą informacjami. Poza tym Amerykanie szkolą meksykańskie jednostki specjalne, przekazują też niezbędne urządzenia takie jak np. Helikoptery.
Stany Zjednoczone pomagają Meksykowi, ponieważ handel narkotykami to też ich problem. Narkotyki z Meksyku trafiają do USA, poza tym meksykańskie kartele zaczęły także działać bezpośrednio na terenie USA.
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)