To tylko jedna z 102 stron tej notatki. Zaloguj się aby zobaczyć ten dokument.
Zobacz
całą notatkę
OŚWIECENIE WCZESNE OŚWIECENIE (OKOŁO 1730 - 1764) LITERATURA STANISŁAWOWSKA WOBEC SARMATYZMU I OŚWIECENIA (1765 - 1787) ROKOKO. SENTYMENTALIZM. OŚRODEK PUŁAWSKI
LITERATURA SEJMU WIELKIEGO, ANTYTARGOWICKA I POWSTANIA KOŚCIUSZKOWSKIEGO (1787 - 1795)
ŚWIT NOWYCH NADZIEI - PARADOKSY „ZŁOTEJ WOLNOŚCI” I KULTURY SARMACKIEJ Około połowy XVII wieku można zaobserwować zwichnięcie procesu rozwojowego państwa polskiego katastrofalne w skutkach dla dalszych jego losów. Wyraziło się ono przede wszystkim w całkowitym upadku znaczenia miast i mieszczaństwa, spowodowanym w dużej mierze pustoszącymi Polskę wojnami. W Rzeczypospolitej szlacheckiej następuje rozkład państwowości, osłabienie pozycji króla oraz wzrost znaczenia magnaterii, prowadzących własną politykę zagraniczną i wewnętrzną. Najbardziej uwidoczniało się zacofanie i anachronizm stosunków w ekonomice na początku XVIII wieku. Pauperyzacja chłopów i mieszczan była przyczyną ogólnej nędzy kraju, odczuwała to również drobna i średnia szlachta - ubożeje i traci swoje uprawnienia na rzecz oligarchów magnackich. Toczące się wojny wykazały zupełną słabość Rzeczypospolitej szlacheckiej, która stała się przedmiotem rozgrywek i przetargów; traciła stopniowo samodzielność (obce wojska naruszały bez przeszkód jej granice, porywały rekrutów, grabiły mienie obywateli). Typ kultury szlacheckiej ukształtowany w okresie baroku ulega na początku XVIII wieku degeneracji, sarmatyzm stał się przedmiotem ostrych ataków działaczy. Najważniejszy element sarmatyzmu - zasada wolności i równości szlacheckiej. Jako warstwa uważająca się za reprezentację narodu, a w istocie rzeczy za sam naród, zasada ta nadawała idei szlachectwa charakter niemal mistycznej wspólnoty. Swoistym paradoksem było uporczywe głoszenie hasła równości, podczas gdy w praktyce między magnatem a szlachtą średnią, zagonową czy wreszcie tzw. gołotą trzymającą się pańskiej klamki, istniała przepaść nie do przebycia, uświęcona obyczajami i ceremoniałem towarzyskim. Mistyfikację tę uprawiała nawet magnateria, by dla swoich celów zyskać kreski na sejmikach i głosy w sejmie. U podstaw koncepcji wolności leżał ziemiański mit arkadyjski, prezentujący ideał szczęśliwego „żywota człowieka poczciwego”, średniego szlachcica, gospodarującego na małym folwarku. W czasach saskich obok degeneracji cech i wartości tego wzoru wystąpił objaw bardzo niebezpieczny dla całości życia społecznego, wyrażający się w rozluźnieniu związków wynikających z przynależności do jednego narodu. Taka postawa powodowała zanik odpowiedzialności za losy państwa jako całości. Towarzyszył jej nieprzychylny, a często podejrzliwy stosunek do wszelkich niezgodnych z własnym sposobem życia wzorów postępowania, „nowinek”, do cudzoziemców.
... zobacz całą notatkę
Komentarze użytkowników (0)