Historia myśli o kulturze - wykład 14

Nasza ocena:

3
Pobrań: 518
Wyświetleń: 1071
Komentarze: 0
Notatek.pl

Pobierz ten dokument za darmo

Podgląd dokumentu
Historia myśli o kulturze - wykład 14 - strona 1 Historia myśli o kulturze - wykład 14 - strona 2 Historia myśli o kulturze - wykład 14 - strona 3

Fragment notatki:


WYKŁAD XXIII
O ile psychologia kultury pojawiała się rzadko to (nieczytelne). Socjologia od zarania swego powstania przeświadczona była o ogromnej własnej doniosłości, w związku z tym także od swoich narodzin cechował ją ekspansjonizm. Początki socjologii wiązać można z nazwiskiem Claude'a Saint-Simon, filozofa i publicysty XIX wieku, który w swoich licznych memoriałach podkreślał znaczenie życia społecznego, rolę refleksji nad społeczeństwem. Wszakże za ojca socjologii uznaje się Augusta Comte'a, sekretarza Saint-Simon'a, który podobnie jak jego nauczyciel chciał socjologię unaukowić, co oznaczało uprawiać ją na wzór przyrodoznawstwa. Wszakże u Comte'a można odnaleźć pewne ślady zrozumienia odrębności nauko życiu społecznym, wyróżniające się w przyznaniu, że społeczeństwo nie da się sprowadzić do procesów psychicznych, a metoda historyczna wyodrębnia prawdę o życiu społecznym spośród innych nauk. Dla Comte'a socjologia była wszechnauką o olbrzymich funkcjach społecznych. Późny Comte te funkcje społeczne bardziej wiązał z uprawianą w ramach tego nurtu religią ludzkości, formułą, że wiedzieć, znaczy przewidzieć to na bardzo długo to myślenie o socjologii jako o nauce z którą należy wiązać nie tylko poznawcze pożytki alejasne społeczne korzyści. Podobnie jak poprzednio powinniśmy wspomnieć o rozwoju socjologii naturalistycznej, która w pewnym momencie dominowała nad myśleniem socjologicznym, dla nas nie jest to najbardziej interesujące. Wspomnieć trzeba, że już tą nowożytną pozycję socjologia ukształtowała w sporze z psychologią. Ów spór daje się bardzo wyraźnie spersonalizować. Na gruncie francuskim był to spór pomiędzy Emilem Durkheimem a (nieczytelne). Między socjologizmem a psychologizmem. (nieczytelne nazwisko) uznawał, że podstawowe prawo życia społecznego, to prawo naśladownictwa. Polega to na imitowaniu, na psychicznym zarażaniu się. Dla nieco późniejszego Durkheima ten pogląd był nie do przyjęcia, bo przecież sprowadzał socjologię do psychologii. Dyskusja ta miała swój wymiar ideologiczny i polityczny, pedagogiczny również. Z psychologizmem w obrębie tych, co bronili socjologii pojawiały się następujące argumenty:
- dowodzono, że z właściwości psychicznych jednostki nie można dedukcyjnie wyprowadzić ani społeczeństwa, ani kultury, bo jednostka jest przecież członkiem wielu grup społecznych
- przyznawano, że wiele właściwości przypisywanych jednostce to właściwości nabyte, nie wrodzone
- twierdzono, że człowiek nie jest tylko zbiorowiskiem procesów psychicznych, ale ciało wchodzi w interakcje społeczne
- wiele zachowań ludzkich podporządkowuje się do obiektywnych przedmiotów i relacji istniejących poza człowiekiem
- rzeczywistość społeczna nie daje się ustosunkować do psychicznej chociażby z tego względu, że ludzie wchodzą z sobą w rozmaite stosunki


(…)

… naturalizmu psychologia stosowała i ukształtował się model takiej psychologii, a socjalistyczno-sensualistycznej tej, która badała wrażenia i relacje pomiędzy nimi. Asocjacje - skojarzenia. Psychologia także legła u podstaw programu ewolucjonistycznego. Za taką psychologią opowiadał się także w swoim modelu humanistyki Hipolit Taine. O takiej psychologii myślał również John Stuart Mill, który w „Systemie…
… porządku kulturalnego, napięcia między rozrostem kultury w obiektywistycznym ujęciu kultury i kultury subiektywnej. Jeśli dla Durkheima każdy fakt kulturalny jest społeczny, to Simmel próbuje dokonać wydzielenia swoistości faktu społecznego określenie, jego odrębności. Tym dążeniem do usamodzielnienia socjologii, mniej intelektualnego, co poznawczego, krok następny uczynił Florian Znaniecki
… strukturalna, psychologia humanistyczna. Wczesny Dilthey uważając, że nauki humanistyczne obejmują całą rzeczywistość historyczno-społeczną zatem twierdził, że to co występuje jako nauka moralna nazwać należy naukami o duchu i nową psychologię strukturalną uznać za jej podstawę. Nie bez powodu użyto tu określenie „wczesny Dilthey” bo przecież Dilthey oskarżany przez neokantystów o psychologizm pod wpływem…
… za naukę o dziejach kultury na szczeblu cywilizacyjnym
- od teorii Fergusona przejętej przez Morgana zaczęto tworzyć szeregi rozwojowe: u Teylora był to szereg animizmu przez politeizm do monoteizmu, u Frazera przejście od magii przez religię do nauki
- w tej koncentracji na powszechnie ważnych prawach rozwojowych zawarło się przekonanie, że istotę danego zjawiska wyjaśnia jego geneza; każdy pomysł…
…, a przecież do tej df można kierować wszelką krytykę ze względu na jej atomizm
- tylorowskie pojmowane kult. zaliczyć można do nominalistycznego typu df kult. tzn. takiego, które ujmuje kult. jako pewien zbiór konkretnych przedmiotów, co w tym wypadku łączyło się jeszcze z fenomenalistyczną teorią poznania; na potwierdzenie cytat z `cywil. pierwot.': „Jak spis wszystkich odmian roślin i zwierząt danego kraju przedst…
... zobacz całą notatkę



Komentarze użytkowników (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz