Teoria spostrzegania siebie - wykład

Nasza ocena:

3
Pobrań: 70
Wyświetleń: 1008
Komentarze: 0
Notatek.pl

Pobierz ten dokument za darmo

Podgląd dokumentu
Teoria spostrzegania siebie - wykład - strona 1 Teoria spostrzegania siebie - wykład - strona 2 Teoria spostrzegania siebie - wykład - strona 3

Fragment notatki:

Teoria spostrzegania siebie Zgodnie z teori ą spostrzegania siebie ludzie cz ę sto wnioskuj ą o w ł asnych postawach i emocjach na podstawie swojego zachowania. Nie dlatego ś piewam, ż e jestem szcz ęś liwy. Jestem szcz ęś liwy, dlatego ż e ś piewam. W jaki sposób dochodzimy do rozumienia innych ludzi — do tego, jacy s ą , czego pragn ą , co za chwil ę zrobi ą ? Oczywi ś cie, poprzez obserwacj ę . Poniewa ż nie mo ż emy zajrze ć do ich wn ę trza, domy ś lamy si ę , jacy s ą , na podstawie tego, jak si ę zachowuj ą . Wyobra ź sobie, ż e zobaczy ł e ś kobiet ę , która wchodzi do baru samoobs ł ugowego, przygl ą da si ę uwa ż nie wystawionym na ladzie jarzynom, po czym si ę ga po du ż y talerz brukselki i zaczyna j ą ł apczywie zjada ć . Jaki wyci ą gn ął by ś z tego wniosek? Prosty: „Musi chyba uwielbia ć brukselk ę ". Skoro mia ł a swobod ę wyboru i liczne mo ż liwo ś ci, z jakiego innego powodu mia ł aby decydowa ć si ę na t ę w ł a ś nie jarzyn ę ? Zgodnie z teori ą spostrzegania siebie zaproponowan ą przez Daryla Bema (1972) to, jakimi jeste ś my lud ź mi, albo jakie s ą nasze postawy, cz ę sto odkrywamy w taki sam sposób jak prawdy o innych, czyli obserwuj ą c w ł asne zachowanie, tak jak czyni ł aby to druga osoba. Przypu ść my, ż e wszed ł e ś do baru samoobs ł ugowego, wybra ł e ś du żą porcj ę brukselki i zacz ął e ś j ą ł akomie zjada ć . Jaki wniosek wyci ą gn ął by ś z w ł asnego zachowania? Prosty: „Musz ę chyba uwielbia ć brukselk ę , z jakiego innego powodu mia ł bym to czyni ć ?" Twierdzenie, ż e samoobserwacja stanowi wa ż ne ź ród ł o wiedzy o sobie, wysun ął brytyjski filozof Gilbert Ryle (1949). Uznaj ą c introspekcj ę za raczej marne ź ród ł o wiedzy, Ryle dowodzi ł , ż e ludzie dochodz ą do okre ś lonych pogl ą dów na temat siebie samych, przywo ł uj ą c w pami ę ci swoje typowe zachowania. Je ż eli przypominasz sobie, ż e cz ę sto jesz brukselk ę , b ę dziesz spostrzega ł siebie jako mi ł o ś nika tego warzywa. Daryl Bem (1972) rozwin ął t ę my ś l w teorii spostrzegania siebie. Po pierwsze, wysun ął on tez ę , ż e „jednostki uzyskuj ą »wiedz ę « o swoich postawach, emocjach i innych stanach wewn ę trznych cz ęś ciowo przez wnioskowanie o nich na podstawie obserwacji w ł asnego otwartego zachowania i/lub okoliczno ś ci, w jakich si ę ono pojawia" (s. 5). Dlaczego Bem pisze: „ cz ęś ciowo"? Poniewa ż niekiedy dok ł adnie wiemy, co odczuwamy albo jaka jest nasza postawa.

(…)

… sprzężenia zwrotnego:
hipoteza głosząca, że własny wyraz mimiczny może
determinować emocję, która jest doświadczana
Hipoteza mimicznego sprzężenia zwrotnego.
Ludzie spostrzegali rysunki jako bardziej zabawne,
gdy trzymali pióro w zębach, ponieważ zmuszało
ich to do uśmiechania się podczas oglądania tych
rysunków (zaczerpnięto z: Strack i in., 1988).
Teoria spostrzegania siebie a teoria dysonansu poznawczego. Jak wspomnieliśmy
w rozdziale 4, na to, jak człowiek spostrzega świat społeczny, wpływają dwa fundamentalne
ludzkie motywy. Pierwszy to potrzeba właściwego rozeznania — tworzenia trafnego obrazu
rzeczywistości. Zgodnie z Bema teorią spostrzegania siebie ta potrzeba trafności skłania nas do
wnioskowania o sobie samych. Nasze postawy i emocje miałyby być rezultatem uczciwych prób
wywnioskowania tego, co czujemy, z tego, jak się zachowujemy. W tym sensie teoria
spostrzegania siebie należy do tego samego nurtu myślowego w psychologii co teoria atrybucji
(patrz rozdz. 5), charakteryzująca ludzi jako racjonalnych obserwatorów, którzy próbują
logicznie interpretować siebie samych i rzeczywistość społeczną.
Drugi motyw — przedstawiony w rozdziałach l i 3 — to pragnienie podtrzymania
samooceny. W rozdziale 3 omówiliśmy teorię dysonansu…
… czy introwertywni; czasem zachowujemy się
w sposób bardzo otwarty i towarzyski, a niekiedy odczuwamy pewne onieśmielenie. Gdyby nas
zapytano, jak bardzo jesteśmy ekstrawertywni, odwołalibyśmy się do procesów spostrzegania
siebie (Jak towarzyscy byliśmy ostatnio? Z iloma osobami rozmawialiśmy na prywatce
w zeszłym tygodniu?), wyciągając jakiś wniosek na podstawie naszego zachowania, podobnie
jak zrobiłby…
... zobacz całą notatkę



Komentarze użytkowników (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz